Sąd Najwyższy USA 10 stycznia rozpatrzy sprawę blokady TikToka
TikTok może zniknąć z USA, dzień przed prezydencką inauguracją Donalda Trumpa (fot. Unsplash.com/Unitas)
Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych podjął decyzję o rozpatrzeniu wniosku TikToka i jego chińskiej spółki-matki ByteDance o zablokowanie ustawy mającej wymusić sprzedaż aplikacji do 19 stycznia. Jeżeli do niej nie dojdzie, aplikacja miałaby zostać zablokowana w USA.
Na pilny wniosek TikToka i ByteDance, a także niektórych użytkowników publikujących treści na platformie, sędziowie nie zareagowali jednak natychmiast. Zamiast postulowanej daty 1 stycznia zdecydowali się wysłuchać argumentów dopiero 10 stycznia.
Oskarżeni odwołują się od wyroku sądu niższej instancji, który podtrzymał prawo. Z TikToka korzysta ok. 170 mln Amerykanów.
Kongres przyjął ustawę na temat blokady w kwietniu. Departament Sprawiedliwości stwierdził, że jako chińska firma TikTok stwarza "zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego o ogromnej głębokości i skali" ze względu na dostęp do ogromnych ilości danych o amerykańskich użytkownikach. Od lokalizacji po prywatne wiadomości, a także zdolność do potajemnego manipulowania treści, które Amerykanie oglądają w aplikacji.
16 grudnia TikTok i ByteDance zwróciły się do Sądu Najwyższego o wstrzymanie wprowadzenia ustawy, ich zdaniem naruszającej ochronę wolności słowa na mocy Pierwszej Poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Firmy stwierdziły, że zamknięcie TikToka choćby na miesiąc spowodowałoby utratę około jednej trzeciej użytkowników w USA i osłabiłoby zdolność do przyciągania reklamodawców oraz rekrutacji twórców treści i utalentowanych pracowników.
6 grudnia Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych dla Okręgu Dystryktu Kolumbii w Waszyngtonie odrzucił argumenty firm zawarte w Pierwszej Poprawce.
Donald Trump, który podczas swojej pierwszej kadencji prezydenckiej w 2020 roku bezskutecznie próbował zakazać TikToka, zmienił stanowisko. Podczas tegorocznych wyborów obiecał, że spróbuje TikToka uratować.
Trump obejmie urząd 20 stycznia, dzień po ostatecznym terminie, po którym TikTok zgodnie z prawem miałby zostać objęty blokadą.
TikTok zaprzecza, że udostępniał lub kiedykolwiek miał zamiar udostępniać dane użytkowników z USA, oskarżając amerykańskich prawodawców w pozwie o wzbudzanie obaw o charakterze spekulacyjnym. Scharakteryzował zakaz jako "radykalne odejście od tradycji tego kraju opowiadającej się za otwartym internetem".
(MAC, 19.12.2024)