PAP ma nowe standardy publikowania depesz. Mniej, ale własne
Obecnie PAP ma ponad 40 korespondentów regionalnych (fot. Albert Zawada/PAP)
Polska Agencja Prasowa wprowadziła nowe zasady publikowania depesz korespondentów regionalnych i pracujących w centrali w Warszawie. Chodzi o wyeliminowanie przepisywania komunikatów i informacji prasowych.
Korespondenci regionalni PAP zwracają uwagę, że w serwisie krajowym jest ostatnio mniej depesz z oddziałów regionalnych. Niektórzy skarżą się, że centrala w Warszawie odrzuca część ich materiałów.
Powodem są nowe zasady obowiązujące w PAP. Chodzi o to, żeby nie publikować cudzych komunikatów, np. policji czy informacji prasowych, które otrzymują też media. - Materiały mają być świeże, własne, jeżeli dotyczą wydarzeń opisywanych też przez inne redakcje, musimy mieć wypowiedzi dla PAP - tłumaczy jeden z korespondentów regionalnych agencji.
Czytaj też: Reporter Patryk Pancewicz odchodzi z TVP Sport. Pracował m.in. przy skokach narciarskich
Inny korespondent dodaje: - Wiadomo, że najprościej jest skopiować komunikat policyjny i trochę go podredagować. Mam wrażenie, że nie wszyscy zorientowali się już we wprowadzanych zmianach.
Wojciech Tumidalski, redaktor naczelny PAP, potwierdza, że agencja wprowadziła nowe standardy. - Poprzednie kierownictwo PAP wprowadziło zasadę, że agencja ma publikować wszystkie komunikaty policji i innych państwowych służb, nawet gdy dotyczą one najdrobniejszego wypadku drogowego. Służby to zauważyły i wysyłały komunikaty z najbłahszego powodu. Korespondentom w regionach brakowało czasu, żeby zajmować się tematami własnymi. Chcemy to zmienić. Wprowadziliśmy zasadę, że komunikat prasowy jest tylko punktem wyjścia do dalszej pracy. Zależy nam na dostarczaniu informacji własnych, których nie mają inne media – tłumaczy Tumidalski.
Obecnie PAP ma ponad 40 korespondentów regionalnych. Wysokość ich wynagrodzenia nie jest uzależniona od liczby publikowanych depesz.
(MAK, PAR, 28.11.2024)