Do Polskiego Radia mają wrócić karty mikrofonowe
- Nikt w radiu w ostatnich latach nie zwracał uwagi na kartę mikrofonową. Wiele osób z poprzedniej ekipy nie zdałoby też egzaminów na nią - mówi jeden z dziennikarzy Polskiego Radia (screen Google Maps)
Polskie Radio zamierza wrócić do wydawania kart mikrofonowych dziennikarzom - dowiedział się "Presserwis".
Karty mikrofonowe musieli mieć prowadzący audycje, serwisanci, reporterzy (można było uzyskać zwolnienie z posiadania jej). Konieczne było zdanie egzaminu przed specjalną komisją. Rodzajów kart było kilka - najwyższa, spikerska, dopuszczała do anteny bezterminowo, a najniższa, reporterska, uprawniała jedynie do nagrywania i montowania materiałów.
Dziennikarz Polskiego Radia przyznaje, że w teorii karty mikrofonowe obowiązywały zawsze. - W praktyce było coraz więcej wyjątków i zwolnień, a w pandemii komisja zanikła - mówi. Dodaje jednak, że później - za prezesury Agnieszki Kamińskiej - powołano ją ponownie.
Czytaj też: Ranking cytowań IMM: "GW" przed "Rzeczpospolitą". "Press" w czołówce swojej kategorii
Inny pracownik Polskiego Radia dopowiada: - Nikt w radiu w ostatnich latach nie zwracał uwagi na kartę mikrofonową. Wiele osób z poprzedniej ekipy nie zdałoby egzaminów na nią.
Nowe władze publicznego radia chcą jednak, aby karty mikrofonowe ponownie obowiązywały.
- Karta mikrofonowa była uznanym standardem gwarantującym wysoką jakość audycji – jej przywrócenie to krok w stronę formalizacji procesu ciągłego dbania o poziom audycji w Polskim Radiu - wyjaśnia Piotr Daniluk, rzecznik prasowy Polskiego Radia. - Obecnie trwają prace nad unowocześnieniem formuły szkoleń i egzaminów – chcemy dostosować je do współczesnych realiów. Na tym etapie możemy powiedzieć, że udział w szkoleniach będzie bezpłatny. Formalne wprowadzenie procedury zostanie ogłoszone po zakończeniu niezbędnych działań administracyjnych - dodaje.
(KOZ, 24.10.2024)