Emitel opracował nowy model dynamicznej podmiany reklam telewizyjnych. Ma działać bez internetu
Emitel jest m.in. operatorem emisji naziemnych (screen: Emitel.pl)
Emitel, operator emisji naziemnej telewizji cyfrowej, opracował nowy model dynamicznej podmiany reklam telewizyjnych (DAI). Będzie on dostępny naziemnie, a do jego uruchomienia nie będzie konieczne połączenie odbiornika z internetem. Na razie firma sonduje, jakie jest zainteresowanie tym projektem ze strony telewizji i domów mediowych.
Nowy model DAI zaprezentowano podczas konferencji Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej w Toruniu. - Mówimy o projekcie, który oparty jest w stu procentach na sieci naziemnej telewizji cyfrowej i trafia do wszystkich odbiorców korzystających z systemu nadawczego - tłumaczył Maciej Staszak, wiceprezes zarządu spółki Emitel.
Jak dodał, ograniczeniem tego rozwiązania jest to, że nie da się trafić z inną reklamą do każdego widza. Spoty można różnicować wyłącznie terytorialnie. To oznacza, że w tym samym czasie można emitować na danym kanale różne reklamy w różnych regionach Polski.
Staszak tłumaczył, że podział na regiony, w których można nadawać różne spoty, jest inny dla każdego z multipleksów, np. w przypadku MUX 3 z kanałami TVP ten podział prawie dokładnie odpowiada podziałowi na województwa.
Czytaj też: Maciej Świrski proponuje fundusz misji publicznej. Abonament RTV uważa za anachroniczny
Zastosowanie zróżnicowania na regiony jest możliwe, bo Emitel nadaje sygnał z różnych obiektów nadawczych rozlokowanych w całej Polsce. W praktyce więc sygnał będzie zmieniany na poziomie nadajnika, a więc inny spot zobaczy widz w Łodzi, a inny np. w Warszawie czy Rzeszowie.
Do końca roku Emitel chce uzyskać wiedzę, czy tego typu geolokalizacja reklam ma sens z perspektywy domów mediowych i nadawców.
Emitel przy rozwiązaniach DAI współpracuje ze spółką GPW DAI należącą do Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
Obecnie DAI jest wdrażane w naziemnej telewizji cyfrowej, ale tylko w formie telewizji hybrydowej (HbbTV). To oznacza, że reklamy mogą być podmieniane tylko tym odbiorcom, którzy mają odpowiedni odbiornik podłączony do internetu. Podmienione reklamy są bowiem emitowane drogą internetową, a reszta programu - naziemną. Maciej Staszak z Emitelu szacuje, że w Polsce jest ponad 2 mln odbiorników naziemnych podłączonych do internetu.
Własne rozwiązanie reklamy dedykowanej w hybrydowej telewizji naziemnej ma TVN Warner Bros. Discovery.
(MNIE, 10.10.2024)