YouTube zwolni prędkość w Rosji nawet o 70 proc. Władze próbują wywrzeć nacisk
W odróżnieniu od innych zachodnich serwisów YouTube nie został w Rosji zablokowany (fot. Pixabay.com)
Prędkości działania serwisu YouTube na komputerach stacjonarnych w Rosji spadły o ok. 40 proc. i mogą spaść aż do 70 proc. w kolejnych dniach. Działania mają stanowić część prób przekonania serwisu do przywrócenia zablokowanych kanałów rosyjskich mediów państwowych.
W odróżnieniu od innych zachodnich serwisów YouTube nie został w Rosji zablokowany. Google, do którego należy YouTube, za nieusuwanie treści uważanych za nielegalne lub niepożądane był już jednak wielokrotnie karany grzywnami.
Czytaj też: Czterem dziennikarzom TASS komitet organizacyjny igrzysk w Paryżu odebrał akredytacje
"Degradacja YouTube to konieczny krok, skierowany nie przeciwko rosyjskim użytkownikom, ale przeciwko zagranicznej administracji, która w dalszym ciągu uważa, że może bezkarnie łamać i ignorować nasze ustawodawstwo bez kary" – na Telegramie oświadczył Aleksander Chinsztein, szef parlamentarnej Komisji ds. Polityki Informacyjnej w Dumie Państwowej.
(MAC, 29.07.2024)