"Najgorzej zorganizowana mulitliga". Polsat żegna się z prawami do polskiej piłki blamażem z multiligą 1 Ligi
Tomasz Lach czytał wyniki meczów ze swojego telefonu (fot. Polsat Sport)
Polsat postanowił zakończyć przygodę z polską piłką, pokazując w niedzielę ostatnią kolejkę 1 Ligi w formie multiligi. W zamyśle telewizja miała prowadzić transmisję ze wszystkich dziewięciu spotkań, aby na bieżąco analizować rozstrzygnięcia. Tak się jednak nie stało.
W ramach ostatniej kolejki rozgrywano dziewięć spotkań. Polsat mimo uruchomienia multiligi zdecydował się prowadzić transmisję jedynie z sześciu stadionów. Jednym z meczów, które pominięto, było spotkanie Odry Opole ze Zniczem Pruszków. Dzięki wygranej Opolanie zdobyli miejsce premiujące ich do grania w barażach o Ekstraklasę – fani jednak nie mogli tego zobaczyć.
"Polsat jest śmiechu wart"
Część komentujących w internecie zwracała uwagę, że Polsat nie był w stanie na bieżąco informować o wynikach nawet w formie tekstowej. Tomasz Lach, prowadzący multiligę, zamiast otrzymywać informacje od swojego zespołu, kilkukrotnie sprawdzał wyniki meczów na swoim telefonie na jednej z popularnych aplikacji. Lach przyznawał też na wizji, że nie wiedział, iż w trakcie multiligi puszczany będzie komentarz z pokazywanych spotkań i zakładał, że sam będzie komentował każde z nich. Wielokrotnie więc jego komentarz mieszał się z komentarzem prowadzących wybrane mecze.
Czytaj też: Dariusz Szpakowski w Kanale Zero poprowadzi program "Robiłem ten mecz"
W trakcie multiligi na dole ekranu widoczna była belka z aktualnymi wynikami, Polsat jednak nie aktualizował ich na bieżąco ani nie informował o wielu wydarzeniach z boisk. Informacje o golach trafiały do widzów czasami z kilkuminutowym opóźnieniem. Telewizja nie pokazywała również decyzji sędziów, którzy anulowali niektóre bramki. Bartosz Naus, dziennikarz Sport.pl, wymieniał m.in. dwa gole dla GKS Katowice, które padły w spotkaniu przeciwko Arce, a później były anulowane. "Jeśli oglądacie jedynie multiligę, to nie wiecie o żadnej z tych sytuacji. Polsat jest śmiechu wart" – pisał dziennikarz na X.
Dwa gole dla GKS-u Katowice padły w meczu z Arką, które były potem anulowane.
— Bartosz Naus (Bartoni) (@Bartoni19) May 26, 2024
Jeśli oglądacie jedynie multiligę to nie wiecie o żadnej z tych sytuacji.
Polsat jest śmiechu wart. TVP wczoraj lepiej poradziło sobie z II Ligą. Canal+ jest w innej galaktyce.
Przypomnijmy, że od przyszłego sezonu prawa do 1 Ligi przejmie Telewizji Polska. Polsat w ramach swojej umowy pokaże jeszcze trzy spotkania barażowe.
Czytaj też: Regionalne rozgłośnie publiczne ze wspólną kampanią. Informują o braku pieniędzy z KRRiT
(KAP, 27.05.2024)