Tomasz Duklanowski ma zapłacić Radiu Szczecin 45 tys. zł za bezprawne porzucenie pracy
"Nowy pełnomocnik Radia Szczecin, nominowany przez reżim Tuska, chce dostać się do mojego służbowego komputera i telefonu" – alarmował świat Tomasz Duklanowski (fot. Marcin Bielecki/PAP)
Sąd pracy za bezprawne odstąpienie od obowiązków redaktora naczelnego Radia Szczecin nałożył na Tomasza Duklanowskiego grzywnę w wysokości 45 tys. zł. Wyrok w sprawie autora materiałów, na skutek których zidentyfikowano syna posłanki PO Magdaleny Filiks jako ofiarę pedofila, nie jest prawomocny.
Tomasz Duklanowski otrzymał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, wydanym przez wydział pracy i ubezpieczeń społecznych Sądu Rejonowego w Szczecinie. Były redaktor naczelny Radia Szczecin rozgłośni ma zapłacić 40,2 tys. zł z odsetkami oraz 4,4 tys. zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.
Radio Szczecin miało tytuł do złożenia pozwu
Pozew do sądu pracy wniosło w styczniu br. Polskie Radio Szczecin, które uznało, że Tomasz Duklanowski wypowiedział umowę niezgodnie z przepisami. Jak informowaliśmy, 30 listopada 2023 były naczelny Radia Szczecin wysłał do władz rozgłośni e-mail, informując, że rozwiązuje umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia. Powodem miała być utrata zaufania do ówczesnego prezesa rozgłośni Wojciecha Włodarskiego.
Czytaj też: Radio Szczecin przeprasza Magdalenę Filiks i jej rodzinę. "Żadne działania nie przywrócą życia"
Mec. Rafał Wiechecki, pełnomocnik Radia Szczecin, podkreśla, że Tomasz Duklanowski był zatrudniony, więc pracodawca miał prawo żądać, by wywiązał się z obowiązku pracy w okresie wypowiedzenia. Tymczasem swoim zachowaniem Duklanowski to uniemożliwił, więc Radio Szczecin – w ocenie mec. Wiecheckiego – miało tytuł do złożenia pozwu w sądzie pracy.
Sposób, w jaki Duklanowski rozstał się z Radiem Szczecin, jest również przedmiotem postępowania prokuratorskiego. Chodzi o m.in. laptop i dwa telefony, które były naczelny Radia Szczecin zabrał ze sobą po złożeniu wypowiedzenia pod koniec listopada ubiegłego roku.
Prowadzone postępowanie ws. Duklanowskiego
Polskie Radio Szczecin wezwało Duklanowskiego do zwrotu służbowego sprzętu. Ponieważ nie zareagował, pełnomocnik stacji mec. Rafał Wiechecki uznał, że należy złożyć w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z artykułu 284 par. 2 Kodeksu karnego (jego brzmienie: "Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5").
Czytaj też: Duklanowski nie odda laptopa i telefonów. "Postępowanie trudne, przebywa z dala od Polski"
Jak poinformował "Presserwis" Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, w tej sprawie jest prowadzone postępowanie wyjaśniające.
Tomasz Duklanowski laptopa oddać nie zamierza. "Nowy pełnomocnik Radia Szczecin, nominowany przez reżim Tuska, chce dostać się do mojego służbowego komputera i telefonu" – napisał na Facebooku. I dalej: "W komputerze służbowym i komórce mam dziesiątki nagrań i dokumentów dotyczących przestępczej działalności ludzi PO. To informacje stanowiące tajemnicę dziennikarską i dowody w sprawach. Są tam choćby dane i nagrania świadków obciążających Grodzkiego, dokumenty związane z aferą melioracyjną i pedofilską w PO" – dodał.
Czytaj też: Cezary Wojtczak: Rok po „dzieciach znanej parlamentarzystki”. Słowa ranią
(JF, 22.04.2024)