Gawryluk w reklamie radiowej swojego programu. Niezgodność z wytycznymi KRRiT?
"Rozmowy a nie kłótnie. Argumenty a nie przepychanki. Rozwiązania problemów a nie tworzenie ich" – tak na swój program "Lepsza Polska" zaprasza w spocie Dorota Gawryluk (fot. KOZ)
Spot promujący nowy program Doroty Gawryluk z udziałem dziennikarki pojawił się w radiu. Rozporządzenie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zabrania jednak nadawania w radiu i telewizji reklam z wykorzystaniem głosu lub wizerunku dziennikarzy informacyjnych. – Spoty promocyjne danego programu mają sens, gdy może w nich brać udział osoba, która jest twarzą tego programu i go prowadzi – komentuje rzecznik Polsatu Tomasz Matwiejczuk.
"Rozmowy a nie kłótnie. Argumenty a nie przepychanki. Rozwiązania problemów a nie tworzenie ich" – tak na swój program "Lepsza Polska" w Polsacie w spocie reklamowym zaprasza Dorota Gawryluk, jedna z prowadzących "Wydarzenia" w stacji.
Będą spoty z innym lektorem?
Pierwsze wydanie programu pokazane zostanie w czwartek w Polsacie, a jego premiera wsparta została kampanią reklamową – także w radiu. Spoty emitowano m.in. we wtorek w jednej z ogólnopolskich rozgłośni.
Czytaj też: TVN 24 liderem kanałów informacyjnych, TV Republika na drugim miejscu
Obowiązuje jednak rozporządzenie KRRiT w sprawie sposobu prowadzenia w programach radiowych i telewizyjnych działalności reklamowej i telesprzedaży.
"W reklamach, z wyłączeniem autopromocji, zakazane jest wykorzystywanie głosu lub wizerunku osób, które prowadziły audycje informacyjne, publicystyczne lub audycje dla dzieci w programach radiowych lub telewizyjnych w okresie krótszym niż 3 miesiące przed nadaniem reklamy" – brzmi jeden z zapisów rozporządzenia.
– Spoty promocyjne danego programu mają sens, gdy może w nich brać udział osoba, która jest twarzą tego programu i go prowadzi – stwierdza Tomasz Matwiejczuk, rzecznik i dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Grupy Polsat Plus. – Ale sprawdzamy jeszcze różne opcje, być może będziemy emitować spoty z innym lektorem – dodaje.
Nie pierwszy taki przypadek
Prof. UW Tadeusz Kowalski, członek KRRiT, komentuje: – Nie dopatrywałbym się niczego niewłaściwego, skoro Dorota Gawryluk mówi o swoim programie. Uznałbym, że to jest forma autopromocji. Co innego gdyby reklamowała keczup czy majonez albo każdy inny produkt.
Czytaj też: Polska Press ogłasza kolejny konkurs na członka zarządu grupy. Czas do 18 marca
W 2016 roku Konrad Piasecki, przechodzący z RMF FM do Radia Zet, wziął udział w kampanii Zetki "Transfer roku". Spotu finalnie nie wyemitowały telewizje, bo swoje obiekcje zgłosiły działy reklam – stacje telewizyjne nie potraktowały tego jak autopromocji "Gościa Radia Zet". Reklama z Piaseckim ukazała się jedynie w internecie i prasie.
W 2018 roku Program III Polskiego Radia – kiedy dyrektorem anteny był Wiktor Świetlik – przeprowadził kampanię wizerunkową "Muzykami nie jesteśmy, ale gramy najlepiej w Polsce" z udziałem m.in. Agnieszki Szydłowskiej, Piotra Barona i Marka Niedźwieckiego. W spocie miał wystąpić również Patrycjusz Wyżga, prowadzący "Informator ekonomiczny" i popołudniowe "Zapraszamy do Trójki". Ostatecznie Wyżga jednak nie wziął udziału w nagraniu, bo zastrzeżenia zgłosiło biuro prawne spółki.
Z kolei reklamę Polskiego Radia przed laty musiały wycofywać telewizje. W 2006 roku w spocie promującym radiową Jedynkę wystąpiła dziennikarka rozgłośni Marta Kielczyk, jednocześnie prowadząca "Panoramę" TVP 2.
Czytaj też: W Trójce wyemitowano "półkownika", reportaż zatrzymany w 2020 roku przez ówczesne władze
(KOZ, 13.03.2024)