Naczelny dzienników Polska Press nie został wpuszczony na antenę Radia Zachód
Na antenie wyemitowano oświadczenie Związku Zawodowego Dziennikarzy i Realizatorów Radia Zachód (screen: YouTube.com/ Polskie Radio Zachód)
Dziennikarze publicznego Radia Zachód nie wpuścili na antenę Janusza Życzkowskiego, redaktora naczelnego "Gazety Lubuskiej" i "Gazety Wrocławskiej". Miał on być porannym gościem rozgłośni. "Stanowczo sprzeciwiamy się partyjnej, jedynie słusznej propagandzie" - powiedział prowadzący poranek.
"To już 15 mitut po godzinie 8. O tej porze zwykle w porannym programie Radia Zachód prezentujemy publicystykę. W studiu obok przed mikrofonem zasiadł już Łukasz Brodzik, który ma wielką ochotę porozmawiać ze swoim kolegą z pracy, czyli Januszem Życzkowskim. Jednak my jako prowadzący program »Kto rano wstaje z Radiem Zachód« stanowczo sprzeciwiamy się partyjnej, jedynie słusznej propagandzie, dlatego zamiast tej rozmowy mamy dla pańtwa takie oto oświadczenie" - mówił Tomasz Oszmiański.
Następnie na antenie wyemitowano oświadczenie Związku Zawodowego Dziennikarzy i Realizatorów Radia Zachód. "Przez lata pracy byliśmy pod presją cenzury i represji minionej władzy, która ograniczała naszą wolność słowa (...) Czekamy z niecierpliwością, aż w pełni swobodnie będziemy mogli wykonywać swój zawód, a osoby odpowiedzialne za propagandę i cenzurę zostaną odsunięte od możliwości wpływania na radiowy program" - usłyszeli słuchacze.
(KOZ, 21.12.2023)