Bez nowych odcinków "Resetu" w TVP 1 i TVP Info. 1,31 mln widzów jesienią
Autorzy "Resetu" - historyk Sławomir Cenckiewicz i Michał Rachoń z TVP - oskarżali polityków opozycji o wysługiwanie się Rosji (screen: YouTube/TVP Info)
W ramówce TVP 1 i TVP Info nie ma już zaplanowanych kolejnych odcinków serialu dokumentalnego "Reset" Sławomira Cenckiewicza i Michała Rachonia. Drugi sezon przyciągał średnio 1,31 mln widzów, czyli ponad 200 tys. mniej, niż pierwszy. Po wyborach propagandowe dzieło stworzone pod tezę o złej opozycji nie jest już potrzebne.
Autorzy "Resetu" oskarżali polityków obecnej opozycji o wysługiwanie się putinowskiej Rosji. Chodziło zwłaszcza o Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego w czasach, gdy pierwszy był premierem, a drugi ministrem spraw zagranicznych.
Serial dokumentalny Cenckiewicza i Rachonia trafił do ramówki 12 czerwca. Był nadawany co poniedziałek o 21.30 równolegle w TVP 1 i TVP Info. Pierwszy sezon zakończył się 24 lipca i gromadził średnio 1,54 mln widzów. Niespełna miesiąc później - 22 sierpnia - ruszył drugi, tym razem emitowany we wtorki. Odcinki, pokazywane do 17 października, oglądało 1,31 mln widzów (605 tys. w TVP 1 i 709 tys. w TVP Info). Każda emisja spotykała się ze zorganizowaną akcją polityków i działaczy PiS, którzy w mediach społecznościowych oceniali, że "mamy do czynienia z ujawnieniem prawdziwego zła" i "po tym Tusk powinien siedzieć", ewentualnie cieszyli się, że "to jest prawdziwa bomba". Co prawda znawcy polityki międzynarodowej nie dostrzegali w ujawnionych faktach żadnych skandali i przełomów, ale propagandowo serial dobrze wpisywał się w kampanię wyborczą PiS.
"Resetu" nie ma w ramówce TVP 1 ani TVP Info na najbliższy wtorek - 24 października. Jedynka o 21.10 ma pokazać filmy fabularny. Serial dokumentalny nie został też zaplanowany w kolejne wtorki 31 października i 7 listopada.
Czy będą kolejne odcinki, czy cykl już jest zakończony? - Uprzejmie proszę wszystkie pytania dotyczące aktywności w telewizji kierować do biura prasowego TVP - powiedział "Presserwisowi" Michał Rachoń.
Zobacz także: Reality show Dody Polsat zwieńczy skrótem jej koncertu. Udziały poniżej średniej
Biuro prasowe TVP od wtorku nie odpowiedziało na pytanie "Presserwisu" w tej sprawie. Nic dziwnego zresztą, bo najprawdopodobniej od początku dla kierownictwa TVP było jasne, że serial ten miał trwać tylko do wyborów - zgodnie z zamówieniem politycznym.
Serial "Reset" od początku wzbudzał kontrowersje. Nikt nie miał wątpliwości, że jest to materiał propagandowy, który przed wyborami miał uderzyć w opozycję, a nawet konkretnie - w Donalda Tuska. Na pytania dotyczące kosztów jego produkcji TVP odpowiadała nam w czerwcu: „Koszt podobny do innych wewnętrznych produkcji tego typu”. Telewizja ignorowała też pytania o wynagrodzenie dla autorów „Resetu” – Michała Rachonia i Sławomira Cenckiewicza. „Informacja ta nie może zostać ujawniona z uwagi na ochronę prawa do prywatności tych osób” – zasłaniała się TVP.
Przypomnijmy, że z powodu propagandowego charakteru serialu Edward Lucas, światowej sławy ekspert od relacji Zachodu z Rosją i wieloletni dziennikarz oraz redaktor „The Economist”, zażądał wycofania swoich wypowiedzi udzielonych Rachoniowi.
(KOZ, 19.10.2023)