Kara Świrskiego dla Tok FM to "motywowane politycznie represje". Oświadczenie Fundacji Batorego
Fundacja Batorego ocenia, że "przewodniczący KRRiT nie uwzględnił interesu publicznego, jaki przemawiał za słowami red. Piotra Maślaka" (fot. Wojciech Olkuśnik/East News, materiały prasowe)
"Decyzja Przewodniczącego KRRiT budzi głęboki sprzeciw, bo godzi w podstawową wolność gwarantowaną przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej" – Fundacja Batorego oceniła nałożenie przez przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji kary na Inforadio, nadawcę radia Tok FM. Fundacja uznała też to działanie za "motywowane politycznie represje".
"Przewodniczący KRRiT, nakładając karę na Inforadio, sprzeniewierzył się misji, jaką Konstytucja powierzyła KRRiT, wynikającą z artykułu 213 Konstytucji. Organ ten powinien bowiem stać »na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji«" – zauważa w wydanym oświadczeniu Fundacja Batorego. "Przewodniczący KRRiT nie uwzględnił interesu publicznego, jaki przemawiał za słowami red. Piotra Maślaka, jak również ożywionej debaty, jaka w tym czasie toczyła się w mediach społecznościowych i tradycyjnych" – czytamy w oświadczeniu.
"Sytuacja niedopuszczalna w demokratycznym państwie"
Przypomnijmy, że przewodniczący KRRiT Maciej Świrski 24 kwietnia 2023 nałożył na spółkę Inforadio, nadawcę Tok FM, karę w wysokości 80 tys. zł za audycję, podczas której prowadzący Piotr Maślak wypowiedział się o podręczniku "Historia i teraźniejszość" autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Podczas audycji wyemitowanej 7 czerwca 2022 roku Maślak stwierdził: "Czyta się to jak podręcznik – przepraszam za to porównanie – dla Hitlerjugend. Chwilami, nie wszędzie". Za te m.in. słowa Świrski ukarał rozgłośnię.
Czytaj też: Świrski bez kary dla Radia Szczecin i TVP Info. Czeka na wyniki śledztwa prokuratury
"Przewodniczący KRRiT nie uwzględnił interesu publicznego, jaki przemawiał za słowami red. Piotra Maślaka, jak również ożywionej debaty, jaka w tym czasie toczyła się w mediach społecznościowych i tradycyjnych. Przywołując w uzasadnieniu decyzji przepisy ustawy medialnej, Przewodniczący KRRiT najwyraźniej zapomniał, że nie można ich interpretować i stosować w sposób godzący w konstytucyjne prawa i wolności, w tym w swobodę wypowiedzi, którą na mocy Konstytucji obowiązany jest chronić" – zauważa Fundacja Batorego.
Dalej podsumowuje: "Działania podjęte przez Przewodniczącego KRRiT wobec spółki Inforadio ocenić należy jako motywowane politycznie represje wobec niezależnej stacji radiowej, korzystającej z podstawowych praw i wolności. To sytuacja niedopuszczalna w demokratycznym państwie prawa i budząca nasz głęboki niepokój oraz sprzeciw".
Maciej Świrski ma się pojawić na posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Najprawdopodobniej dojdzie do tego, gdy zbierze się Sejm w dniach 14-16 czerwca.
Czytaj też: TVP czuje się uprawniona do korzystania z materiału prorosyjskiego propagandysty
(MAK, 26.05.2023)