Fox News zawarł ugodę z Dominion Voting Systems. Zapłaci 787,5 mln dol. odszkodowania

19.04.2023, 10:53

Fox nie uratował twarzy, ale uratował ponad połowę pieniędzy. Zamiast 1,6 mld dol. wskutek ugody last minute zapłaci 787,5 mln (screen: YouTube/ABC News)

Pierwszy dzień procesu pomiędzy Fox News a Dominion Voting Systems był zarazem ostatnim. Sieć telewizyjna należąca do Ruperta Murdocha w ramach ugody zgodziła się zapłacić 787,5 mln dol. i przyznać się do powielania kłamstw na temat rzekomych fałszerstw wyborczych z udziałem producenta maszynek do liczenia głosów.

"Prawda ma znaczenie. Kłamstwa mają konsekwencje. Ponad dwa lata temu burza kłamstw zalała Dominion i urzędników wyborczych w całej Ameryce, przenosząc ich w alternatywny świat spiskowych teorii, powodując dotkliwe szkody" - oznajmił prawnik firmy Justin Nelson podczas konferencji prasowej po uzgodnieniu warunków ugody z Fox News.

Prawicowa telewizja zaakceptowała także konieczność złożenia przeprosin i przyznania się do kłamstw na temat firmy, która rzekomo miała dokonywać fałszerstw podczas wyborów prezydenckich w USA w 2020 roku. Kierując pozew do sądu firma domagała się 1,6 mld dol. odszkodowania za to, że Fox News pozwalał na głoszenie spiskowych teorii m.in. przez prawników Donalda Trumpa - Rudy'ego Giulianiego i Sidneya Powella. Zarzucali oni firmie uczestnictwo w szeroko zakrojonym spisku, obejmującym "komunistów z Wenezueli, Kuby i Chin”. Firma zwracała również uwagę na pomówienia ze strony prezenterów stacji.

Zobacz także: Wobec ataków na TVN wizyta Davida Zaslava w Polsce to ważny gest wsparcia

W wydanym komunikacie Fox News wyraził zadowolenie z ugody i przyznał, że "pewne twierdzenia na temat Dominion były fałszywe".

Rozprawa miała rozpocząć się w poniedziałek, ale została opóźniona o dzień. Kiedy już do sądu trafiła ława przysięgłych i sędzia rozpoczął rozprawę, wstrzymano jej przebieg i po przerwie została ogłoszona ugoda.

Firma Dominion skierowała pozwy o zniesławienie także wobec prawicowych telewizji Newsmax i One America Network oraz prawników Donalda Trumpa.