Elon Musk szuka CEO dla Twittera. To efekt głosowania na Twitterze
Elon Musk wpadł w pułapkę, którą sam zastawiał na Twitterze (fot. Unsplash.com/Nathan Dumlao)
"Zrezygnuję z funkcji dyrektora generalnego, gdy tylko znajdę kogoś na tyle głupiego, by przyjąć to stanowisko! Potem będę po prostu kierował zespołami ds. oprogramowania i serwerów” - napisał Elon Musk na Twitterze.
Elon Musk opublikował ankietę, w której pytał użytkowników, czy ma nadal pełnić funkcję CEO. Ponad 57 proc. głosujących stwierdziło, że powinien zrezygnować. W nocy z wtorku na środę miliarder po raz pierwszy zadeklarował, że odejdzie - choć nie przestanie być właścicielem - gdy tylko znajdzie zastępcę.
Równolegle Shannon Liss-Riordan, prawniczka zajmująca się sprawami wnoszonymi przez zwolnionych w październiku pracowników, poinformowała, że 100 osób wcześniej zatrudnionych w Twitterze wniosło przeciwko firmie pozew zbiorowy. Zarzuty dotyczą m.in. dyskryminacji kobiet podczas zwolnień, a także niewywiązywania się z zobowiązań dotyczących wypłaty należnych odpraw. Roszczenia zawierają wnioski podobne do czterech pozwów zbiorowych wcześniej złożonych w sądzie federalnym w Kalifornii. Liss-Riordan powiedziała, że jej firma rozmawiała z setkami innych byłych pracowników Twittera i zamierza złożyć w ich imieniu więcej roszczeń prawnych. "Postępowanie Twittera od czasu przejęcia władzy przez Muska jest niewiarygodnie rażące. Będziemy wykorzystywać każdą możliwość ochrony pracowników i wydobycia z Twittera należnych im odszkodowań" - stwierdziła.
(MAC, 22.12.2022)