"Gazeta Wyborcza”: brak oznaczeń przy pożegnaniu Jana Nowickiego to błąd redaktorski
Nietypowe pożegnanie zamieszczone na drugiej stronie "Gazety Wyborczej" 14 grudnia
Przez brak opisu nietypowe pożegnanie dotyczące śmierci aktora Jana Nowickiego, zamieszczone na drugiej stronie "Gazety Wyborczej” (Agora SA), wprowadziło czytelników w dezorientację. Redakcja informuje, że takie było zamówienie, ale przyznaje się także do błędu.
"Jasiu. Żyło się razem dobrze. Ale już wystarczy”. Podpis: "Jan Nowicki” - te zdania zostały napisane dużymi, białymi fontami w czarnym prostokącie na drugiej stronie wydania "Gazety Wyborczej” 14 grudnia. Zamieszczony moduł nie był opisany jako nekrolog czy materiał zewnętrzny. Nie miał też standardowej dla nekrologów formy: czarnej ramy i czarnych liter na białym tle.
Brak opisu sugerował, że to materiał redakcyjny. Zrozumienie publikacji komplikował podpis osoby posiadającej takie samo imię i nazwisko co zmarły aktor.
- Materiał jest nietypowym pożegnaniem zamówionym przez osobę związaną z Janem Nowickim - informuje "Presserwis" biuro prasowe Agory. - Nie możemy jednak przekazać więcej informacji z uwagi na obowiązującą nas tajemnicę handlową. Przy materiale omyłkowo zabrakło opisu - odnośnika do serwisu Nekrologi.wyborcza.pl - wyjaśnia biuro prasowe.
- To wypadek przy pracy. Redaktor odpowiedzialny tego dnia powinien zauważyć, że nad belką tego pożegnania brakuje opisu - mówi "Presserwisowi” nieoficjalnie jeden z redaktorów "Gazety Wyborczej”.
Czytaj też: We wtorek rusza Alfa TVP dla nastolatków
(JF, 16.12.2022)