Putin rezygnuje z tradycyjnej, kończącej rok wielkiej konferencji prasowej
Władimir Putin uznał, że w obecnej sytuacji nie na rękę jest mu dzielenie się przemyśleniami (fot. Wikimedia Commons)
Prezydent Władimir Putin nie zorganizuje w tym miesiącu tradycyjnej, transmitowanej w telewizji konferencji prasowej na koniec roku, poinformował Kreml. Od rosyjskiej inwazji na Ukrainę minęło już prawie dziesięć miesięcy.
Wydarzenie to jest stałym elementem kalendarza Putina. Sesja pytań i odpowiedzi z dziennikarzami trwała czasem nawet ponad cztery godziny. Najwidoczniej postanowiono uniknąć jakichkolwiek kwestii, które miałyby być niewygodne.
Czytaj też: Disney Channel 14 grudnia zniknie z Rosji. Zastąpi go rosyjskie Sołntse
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapytany, czy ustalono datę tegorocznej "wielkiej konferencji prasowej", odpowiedział: "Nie, nie będzie jej przed nowym rokiem”.
Powiedział, że Putin znajdzie inne sposoby komunikowania się z dziennikarzami, zauważając, że organizował inne konferencje prasowe, w tym podczas swoich zagranicznych podróży. W zeszły piątek Putin odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas wizyty w stolicy Kirgistanu, Biszkeku.
Ubiegłoroczna konferencja miała miejsce 23 grudnia, prawie dokładnie dwa miesiące przed rozpoczęciem inwazji. Kreml zaprzeczał wówczas ukraińskim i amerykańskim oskarżeniom, że dziesiątki tysięcy rosyjskich żołnierzy gromadzących się w pobliżu granicy zapowiada rychłą inwazję.
Putin wykorzystał wtedy okazję, by powiedzieć, że Rosja chce uniknąć konfliktu z Ukrainą i Zachodem, ale potrzebuje "natychmiastowej” odpowiedzi Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników na żądania gwarancji bezpieczeństwa.
Czytaj też: Elon Musk chce powiększyć do 4 tys. liczbę znaków we wpisach na Twitterze
(MAC, 13.12.2022)