CMWP broni Karnowskiego po wyroku w sprawie "urodzin Hitlera". Ma przeprosić i zapłacić 50 tys. zł
Dziennikarze "Sieci" twierdzili, że "urodziny Hitlera" były ustawką na potrzeby reportażu (fot. Sieci)
Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP zaprotestowało w sprawie wyroku dla Jacka Karnowskiego, redaktora naczelnego "Sieci". Twierdzi, że wyrok nakazujący przeprosiny dziennikarzy TVN i wpłatę 50 tys. zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy to przykład działań SLAPP.
CMWP oprotestowało wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, który nakazał Jackowi Karnowskiemu przeprosić autorów głośnego reportażu "Polscy neonaziści" wyemitowanego w listopadzie 2018 roku w programie "Superwizjer" w TVN.
"Sieci" zarzuciło TVN ustawkę
Karnowski ma też wpłacić 50 tys. zł na WOŚP. Redakcja tygodnika "Sieci" już zapowiedziała apelację.
Czytaj też: Po krytycznych publikacjach dziennikarki abp Jędraszewski odszedł z rady kościelnej fundacji
"Polscy neonaziści" to reportaż Bertolda Kittela, Anny Sobolewskiej i Piotra Wacowskiego, który powstał w wyniku dziennikarskiego śledztwa. Pokazywano w nim m.in. "urodziny Hitlera" nakręcone ukrytą kamerą w maju 2017 roku w lesie pod Wodzisławiem Śląskim.
W listopadzie 2018 roku w tygodniku "Sieci" ukazał się artykuł pt. "Maskarada na zlecenie". Powołując się na ustalenia śledztwa w sprawie "urodzin", dziennikarze twierdzili, że cała impreza była ustawką przygotowaną przez TVN.
CMWP: "Upokarzająca kara przepraszania innych dziennikarzy"
Sprawa trafiła do sądu, który uznał, że "Sieci" opublikowały nieprawdziwe informacje i skazał Karnowskiego na zamieszczenie przeprosin i wpłatę na cele charytatywne. Jednak zdaniem CMWP sąd nie wziął pod uwagę wszystkich okoliczności sprawy, jak i tego, że dziennikarze "Sieci" jedynie opublikowali swoje wątpliwości dotyczące warsztatu pracy autorów reportażu (zarzucali im aktywny udział w imprezie i jej przygotowywaniu).
Czytaj też: Polsat potwierdza. Edward Miszczak dyrektorem programowym i wiceprezesem zarządu
"CMWP stoi na stanowisku, iż orzeczona w tym wypadku kara dla red. Jacka Karnowskiego stanowi przy tym tzw. SLAPP (strategic lawsuit against public participation), tzn. akcję procesową nakierowaną na faktyczne ograniczenie praw obywatelskich w zakresie wolności słowa, poprzez zniechęcenie dziennikarzy do podejmowania istotnych, wywołujących społeczne emocje, tematów" – napisała w proteście Jolanta Hajdasz, szefowa CMWP.
"Orzeczona dla red. Jacka Karnowskiego upokarzająca kara przepraszania innych dziennikarzy za opublikowany krytyczny opis ich metod pracy i postawy oraz w konsekwencji dotkliwa kara finansowa powoduje tzw. efekt mrożący" – dodała.
Czytaj też: Pracownicy Polskiego Radia chcą podwyżek. Prezeska odpowiada: nie było zwolnień
(PAR, 25.11.2022)