SwipeTo.pl to nowy serwis TVP. "Nie wypada być częścią machiny propagandowej"
Jak informuje biuro prasowe TVP, redakcja SwipeTo.pl liczy 30 osób (screen SwipeTo.pl)
Telewizja Polska uruchomiła lifestylowy serwis SwipeTo.pl, z którym chce dotrzeć do młodszych internautów. Eksperci rozczarowani, choć wskazują kilka mocniejszych punktów.
Treści w SwipeTo.pl dotyczą tematów o charakterze popkulturowym, takich jak muzyka, sport, gaming, film i serial, moda, ale też zdrowie psychiczne, ekologia i nowe technologie. Serwis oferuje również podcasty jak "Morza południowe", "Sprawa dla obywatela" czy "Gadające głowy".
"SwipeTo to nowy, lifestylowy projekt adresowany do Generacji Z" - informuje "Presserwis" biuro prasowe TVP. - "Jednym z głównych założeń portalu jest wyjście poza ciasne ramy centrów wielkich miast. Wierzymy, że młodzi ludzie żyjący na prowincji przeżywają te same rozterki, problemy, radości i pasje, co ich rówieśnicy z Warszawy, Krakowa, Poznania czy Katowic. To nie tak, że dyskryminujemy metropolie. Dobrze wiemy, że to właśnie tam kształtują się trendy, które wpływają na życie młodych ludzi w całej Polsce. I to właśnie im chcemy poświęcać uwagę" - przekonuje nadawca.
Według TVP SwipeTo jest odpowiedzią spółki na "dynamicznie zmieniające się realia rynku medialnego. W dobie niekwestionowanej hegemonii internetu dla nadawcy publicznego istotną kwestią stało się możliwie jak najszersze dotarcie do młodego użytkownika".
Jak informuje biuro prasowe TVP, redakcja SwipeTo.pl liczy 30 osób.
- Jak można nazwać serwis "Swipe to", dać nawet gest swipowania w logotypie, a na samej stronie nie dawać możliwości swipowania, poza belką menu? Pierwsze, co zrobiłem po wejściu, to nastawiałem się na jakieś innowacyjne czary-mary związane ze swipowaniem i konsumowaniem serwisu, a tymczasem nie ma tam nic - mówi Michał Mańkowski, redaktor naczelny i członek zarządu Grupy naTemat. - Widać, że to kolejna próba stworzenia serwisu "dla młodych". Wizualnie i koncepcyjnie kojarzy mi się z Vibez.pl należącym do Wirtualnej Polski albo Newonce - dodaje Mańkowski.
Ekspert zastrzega, że wizualnie serwis wygląda dobrze. Zwraca też uwagę na spory nacisk na audio i postawienie domyślnie na dark mode (light mode jest dopiero opcją). - W ogólnym rozrachunku jednak to kolejny serwis do zapomnienia - kwituje Mańkowski.
- Sam layout jest poprawny, kojarzy się trochę z Noizzem, wydaje mi się, że mocno się inspirowano. Za nazwę ktoś powinien nie dostać podwyżki, a przynajmniej nie z naszych podatków - kąśliwie komentuje Michał Michalski, CEO Newonce.media. - Nie chce mi się wierzyć, że wszystkie zaangażowane w ten projekt osoby wiedzą, kto jest ich pracodawcą. Mam graniczące z pewnością poczucie, że będziemy mieć do czynienia z falą "autorefleksji": że jednak po prostu nie wypada być częścią machiny propagandowej, która każdego dnia w nieprzyzwoity sposób okłamuje miliony Polaków - dodaje Michalski.
(KOZ, 06.10.2022)