Dziennikarka spędziła urodziny w willi szefa mafii, który zlecił jej zabójstwo
Będąca pod policyjną ochroną dziennikarka postanowiła dodatkowo upokorzyć bossa mafii, który zza więziennych krat zlecił jej zabójstwo (screen: Il.messangero.it)
Marilena Natale, włoska dziennikarka objęta policyjną ochroną z powodu pogróżek otrzymywanych ze strony mafii, spędziła 50. urodziny w domu skonfiskowanym bossowi Kamorry, Francesco Schiavone.
To właśnie szef gangu Casalesi w przeszłości wydał zlecenia jej zabicia. Jego dawna willa znajduje się w mieście Casal di Principe koło Neapolu, uważanym za kolebkę potężnego klanu Casalesi. Gang o pseudonimie Sandokan odbywa karę dożywocia w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Dziennikarka od pięciu lat zmuszona jest do życia pod ochroną policji.
Czytaj też: Kanadyjskie dziennikarki nękane groźbami zwróciły się o pomoc do policji i rządu
W willi obecnie znajduje się szkoła dla dzieci z autyzmem i to tam Marilena Natale, prowadząca działalność dobroczynną, spędziła w piątek urodziny. "Od młodych lat walczę z przestępczością zorganizowaną, korupcją i powiązaniami klasy politycznej" – oświadczyła reporterka. Podkreśliła, że w rezultacie jej dziennikarskich śledztw rozwiązano dziesiątki zarządów gmin za powiązania z mafią.
(MAC, 22.08.2022)