Euronews odrzuca zarzuty Ukrainy o wspieranie stanowiska Rosji
Rosyjski Euronews nie dodawał komentarzy, że oficjalny rosyjski przekaz to dezinformacja (screen: YouTube/euronews)
Narodowa Rada Telewizji i Radiofonii Ukrainy zaapelowała do szefów międzynarodowej sieci informacyjnej Euronews o niestosowanie w rosyjskojęzycznej wersji narracji na temat wojny narzucanej przez Kreml.
Pismo zostało skierowane do przewodniczącego rady dyrektorów Martina Petersa i od niedawna dyrektora generalnego Guillaume Duboisa. Rada dodaje, że wcześniej zwracała uwagę na to, iż dobór materiałów, tekstów i ogólne stanowisko wydania w języku rosyjskim nie odpowiadają rzeczywistości i znajdują się pod wpływem stanowiska i retoryki Kremla. Nie zawierają też komentarza skierowanego do odbiorców, że mają do czynienia z dezinformacją.
Czytaj też: YouTube z brytyjskim kanałem specjalnie dla ukraińskich dzieci
Regulator zwrócił się do centrali Euronews o zaprzestanie współpracy z rosyjskojęzyczną wersją. W odpowiedzi otrzymał jednak zapewnienia, że dostarczanie odbiorcom obiektywnych, bezstronnych wiadomości było i pozostaje celem Euronews we wszystkich jego wydaniach językowych.
Rada Narodowa podała przykład reportażu rosyjskiego Euronews o zakładach chemicznych Azot w Siewierodoniecku, który został wyemitowany w niedzielę 12 czerwca i jej zdaniem przedstawiał całkowicie rosyjską narrację uzasadniającą agresję Rosji na Ukrainę.
Czytaj też: Google w Rosji ogłasza bankructwo
(MAC, 21.06.2022)