Krzywonos-Strycharska oburzona decyzją "Solidarności" o niewpuszczeniu dziennikarzy na zjazd
(fot. Jakub Kaminski/East News)
Sygnatariuszka Porozumień Sierpniowych Henryka Krzywonos-Strycharska opublikowała list do Piotra Dudy, w którym wyraziła oburzenie decyzją "Solidarności" dotyczącą niewpuszczenia dziennikarzy prywatnych mediów na swój zjazd.
Dziennikarze zostali poinformowani przez NSZZ "Solidarność", że będą mogli korzystać z przekazów realizowanych przez Polskie Radio i TVP, patronów medialnych wydarzenia. Taką informację dostała m.in. "Gazeta Wyborcza". Z kolei "Tygodnik Podhalański" otrzymał tylko krótką informację o nieudzieleniu akredytacji. O sprawie napisaliśmy jako pierwsi, poinformowani przez "Tygodnik Podhalański".
Czytaj też: Prywatne media nie wejdą na zjazd "Solidarności" w Zakopanem. Ale sobie radzą
To nie pierwszy raz, gdy Marek Lewandowski, rzecznik prasowy "Solidarności", zdecydował się na niewpuszczenie dziennikarzy na konferencję. W 2019 r. dziennikarze m.in. "Gazety Wyborczej" oraz TVN24 nie mogli wziąć udziału w konferencji "Solidarność: od godności człowieka do ponadnarodowej współpracy", która była finansowana z publicznych pieniędzy.
- To jest nasza uroczystość i nie będziemy się tłumaczyć z naszych decyzji - mówił "Presserwisowi" Marek Lewandowski, rzecznik prasowy przewodniczącego NSZZ "Solidarność". W rozmowie z twójmiejską "Wyborczą" twierdził za to, że powodem niewpuszczenia miałoby "bezpieczeństwo prezydenta Andrzeja Dudy".
Henryka Krzywonos-Strycharska, aktualnie posłanka PO, napisała list otwarty do przewodniczącego Piotra Dudy, w którym określiła decyzję jako "plucie w twarz milionom rodaków walczących o demokrację".
Poniżej pełna treść listu otwartego.
Z niedowierzaniem przyjęłam stanowisko NSZZ „Solidarność" o nieudzieleniu prywatnym podmiotom akredytacji medialnych na obsługę XXX Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność". Pozwolenie tylko państwowym mediom na relacjonowanie tej uroczystości jest sprzeczne z tym, o co walczyliśmy i co zostało zawarte w 21 postulatach sierpnia 1980 roku.
Przypomnę tylko trzeci postulat: „Przestrzegać zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonować niezależnych wydawnictw oraz udostępnić środki masowego przekazu dla przedstawicieli wszystkich wyznań".
Skandaliczne są również słowa Pana rzecznika prasowego: „To jest nasza uroczystość i nie będziemy się tłumaczyć z naszych decyzji"
Pragnę zaznaczyć, że o wolność walczyło miliony Polek i Polaków, którzy się zjednoczyli pod sztandarem Solidarności. Ta uroczystość jest zatem uroczystością dla wszystkich, a nie dla wybranych. Jako Sygnatariuszka Porozumień Sierpniowych stanowczo protestuję przeciwko stosowanym praktykom przez komisję Krajową NSZZ „Solidarność", ponieważ jest to powrót do czasów, jakie stosowała władza PRL. Nie po to miliony naszych rodaków walczyło o demokrację, aby dziś pluto im w twarz".
(27.05.2022)