Barełkowski stracił pracę w Radiu Poznań za rozmowę z Korwin-Mikkem
Na razie nikt nie skomentował treści z Radia Poznań (screen: Telewizja wPolsce.pl)
Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z Radiem Poznań stwierdził, że bitwa w Mariupolu to tzw. ustawka, a Władimir Putin broni europejskich wartości. Prowadzący rozmowę Piotr Barełkowski nie zareagował. I stracił pracę.
"Słowa o ustawce w odniesieniu do katastrofy humanitarnej, jaka dzieje się w Mariupolu, i pochwała zbrodniarza wojennego, jakim stał się Władimir Putin, nie spotkały się z żadną reakcją prowadzącego audycję - zwróciła uwagę "Gazeta Wyborcza".
Czytaj też: Polska Press pracuje nad nowym ogólnopolskim portalem informacyjnym
Audycję prowadził Piotr Barełkowski, znany w Wielkopolsce ze swoich radykalnych poglądów. - Wcale się nie zdziwiłem, kiedy to usłyszałem - mówi jeden z menedżerów poznańskiej prasy. - Robi audycje na zmianę z Romanem Wawrzyniakiem, przy nich Jarosław Kaczyński to liberał.
Radio Poznań początkowo nie skomentowało sytuacji. Jednak późnym wieczorem prezes rozgłośni Maciej Mazurek wydał oświadczenie: "Piotr Barełkowski nie dochował dziennikarskiego profesjonalizmu i nie skomentował skandalicznych słów i opinii Janusza Korwin - Mikkego, które tego wymagały, a dotyczyły agresji rosyjskiej na Ukrainę. W związku z zaistniałą sytuacją Radio Poznań postanowiło zakończyć współpracę z Piotrem Barełkowskim". (PAR)
(PAR, 30.03.2022)