Instagram też zablokowany w Rosji. Instagramerki w płacz
Najpopularniejsza rosyjska influencerka Olga Buzowa pisze, iż żegna Instagram z płaczem. Tak jak inni, nie wspomina jednak, skąd wzięła się blokada (screen: Instagram.com/Olga Buzowa)
Po północy z niedzieli na poniedziałek w Rosji przestał działać Instagram. Decyzja Roskomnadzoru dotknęła 80 mln użytkowników. Zostało to potwierdzone przez organizację NetBlocks. Wcześniej Rosja zablokowała Facebook i Twittera.
Rosjanie zamiar wprowadzenia blokady Instagrama ogłosili w piątek po tym, jak koncern Meta zmienił zasady publikowania postów, dopuszczając tzw. mowę nienawiści w postach dotyczących Władimira Putina oraz jego aparatu władzy. Facebook został uznany za organizację ekstremistyczną. Instagram został tylko zablokowany.
Rosyjscy celebryci oraz influencerzy z żalem żegnali się z Instagramem. W ich wpisach zabrakło jednak informacji, skąd wzięła się blokada ulubionej aplikacji. Piosenkarka i gwiazdka reality show, najbardziej znana rosyjska influencerka Olga Buzowa (ponad 23,3 mln obserwujących), tak pożegnała się z fanami: "Jestem dumna, że teraz, kiedy mogą nam zabrać to, co zrobiliśmy z wami przez 7 lat, jesteśmy kontem nr 1 na Instagramie w Rosji i we Wspólnocie Niepodległych Państw. Teraz piszę post i płaczę".
Blogerka Anastazja Agabekian (1,7 mln obserwujących) wypowiedziała się w podobnym duchu: "Niestety, dziś jeszcze mogę coś tutaj wrzucić, ale jutro lub w najbliższej przyszłości nie będę mogła, ponieważ nie będę miała już dostępu do Instagrama, tak jak i wy".
Natomiast vloger i piosenkarz Dawa M postanowił rozdać iPhone'y fanom, którzy zasubskrybują jego kanał na Telegramie.
Roskomnadzor poinformował użytkowników, że Rosja ma swoje własne konkurencyjne platformy internetowe, w tym sieci społecznościowe VKontakte i Odnoklassniki. "Mamy nadzieję, że wasze przejście do tych portali internetowych będzie szybkie i że w przyszłości odkryjecie nowe możliwości dla komunikacji i biznesu" - napisał regulator.
Powodem wprowadzenia blokady ma być troska o "zdrowie psychiczne" obywateli poprzez ochronę ich „przed nękaniem i zastraszaniem za sprawą obelg w sieci”. Do użytkowników została wysłana wiadomość dająca im czas na przeniesienie zdjęć oraz filmów z Instagrama przed jego zamknięciem.
Meta, która jest również właścicielem Facebooka, wydała wcześniej oświadczenie, że tymczasowa zmiana w jej polityce związanej z mową nienawiści dotyczyła tylko wojny w Ukrainie. Firma stwierdziła, że błędem byłoby uniemożliwienie Ukraińcom „wyrażania oporu i wściekłości wobec atakujących ich sił zbrojnych”.
(MAC, 15.03.2022)