Rosja blokuje dostęp do BBC, Facebooka, Twittera, Deutsche Welle. TikTok sam zawiesza transmisje
Strona BBC w języku rosyjskim była głównym źródłem informacji o wojnie w Ukrainie, jej część anglojęzyczna także była czytana przez Rosjan (screen: Bbc.co.uk)
Regulator rosyjskiego rynku mediów Roskomnadzor zablokował dostęp m.in. do BBC, Głosu Ameryki, Radia Wolna Europa/Radia Swaboda i Deutsche Welle z powodu "rozpowszechniania nieprawdziwych informacji". TikTok sam zawiesił transmisje i emisję nowych treści.
Rosja wielokrotnie skarżyła się, że zachodnie organizacje medialne oferują częściowy - i często antyrosyjski - pogląd na świat, jednocześnie nie obciążając przywódców swoich krajów odpowiedzialnością za wyniszczające wojny zagraniczne, takie jak konflikt w Iraku czy sprawy związane z korupcją.
Rekordowy zasięg BBC
Stwierdzono, że organizacje medialne rozpowszechniały nieprawdziwe informacje o „istocie specjalnej operacji wojskowej w Ukrainie, jej formie, metodach działań bojowych (ataki na ludność, ataki na infrastrukturę cywilną), stratach rosyjskich sił zbrojnych i ofiar cywilnych".
Czytaj też: Netflix wyłączony w Rosji. Platforma zawiesza tam działalność
W Rosji przestał działać Facebook oraz strony wielu niezależnych mediów. Jak podaje agencja AFP, problem z dostępem do witryn pojawił się w nocy z czwartku na piątek. Zablokowane wtedy miały zostać m.in. serwisy RFE-RL, Meduza i BBC w języku rosyjskim. Najpierw ograniczono, a potem zamknięto dostęp do Twittera.
Jak poinformował Bbc.co.uk, rosyjskojęzyczna wersja portalu BBC osiągnęła rekordowy zasięg. W okresie pomiędzy 21 a 28 lutego została odwiedzona przez 10,7 mln użytkowników. Rok temu w tym samym okresie użytkowników było 3,1 mln.
"Bezpieczeństwo pracowników najważniejsze"
Brytyjska publiczna telewizja BBC poinformowała w piątek o zawieszeniu pracy wszystkich swoich dziennikarzy w Rosji, co jest reakcją na przyjętą w tym kraju ustawę, zgodnie z którą za rozpowszechnianie "fałszywych" informacji o rosyjskich siłach zbrojnych grozi nawet 15 lat więzienia.
Czytaj też: Kolejne rosyjskie i białoruskie kanały wykreślone z rejestru KRRiT
Stacja oświadczyła, że bezpieczeństwo jej pracowników jest "najważniejsze" i "nie jest gotowa narażać ich na ryzyko postępowania karnego tylko za to, że wykonują swoją pracę". Potwierdziła zarazem, że jej serwis informacyjny w języku rosyjskim będzie nadal działał poza granicami Rosji.
(MAC, 07.03.2022)