Dział: TELEWIZJA

Dodano: Marzec 01, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Krzysztof Skórzyński powrócił do TVN 24 po zesłaniu do skoków. "Stacja obniża własne standardy"

Krzysztof Skórzyński został zawieszony po opublikowaniu e-maili z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Premiera (fot. materiały prasowe)

Krzysztof Skórzyński pracuje w TVN 24 przy realizacji programów o inwazji Rosji na Ukrainę. Dziennikarz powrócił do omawiania tematów politycznych po ponad czterech miesiącach przerwy. Zdaniem medioznawcy prof. Stanisława Jędrzejewskiego takimi decyzjami TVN obniża własne standardy.

Krzysztof Skórzyński w TVN 24 m.in. opisuje przebieg działań wojennych. Jak ustalił "Presserwis", Skórzyński wrócił do głównych programów TVN 24 m.in. z powodu reorganizacji anteny, która teraz przez całą dobę nadaje informacje na tematy wojny w Ukrainie. W konsekwencji stacja potrzebuje do pracy więcej osób. Jak mówi nam osoba z TVN 24, Skórzyński zna język rosyjski, więc może tłumaczyć i weryfikować informacje, które pojawiają się w sieci.

TVN nie komentuje powrotu Skórzyńskiego do komentowania wydarzeń. On sam też nie chce rozmawiać z "Presserwisem".

Krzysztof Skórzyński został zawieszony w obowiązkach w drugiej połowie września ub.r. po opublikowaniu e-maili z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Premiera, z których wynikało, że co najmniej dwukrotnie Skórzyński mu doradzał.

Początkowo zaprzeczył: "Nigdy nie wymieniałem w tej sprawie maili z ministrem Dworczykiem. Nigdy także, w żaden, podkreślam - w żaden sposób - nie „doradzałem” ani ministrowi Dworczykowi, ani jakiemukolwiek innemu politykowi w jakiejkolwiek sprawie! Podkreślam - NIGDY! Byłoby to niedopuszczalne i nie do zaakceptowania. Nie wiem kto miał być adresatem tego maila, z pewnością nie ja". A następnie zamikł i nie przeprosił ani za doradzanie politykowi ani za kłamstwo w tej sprawie.

Stacja ogłosiła, że przeprowadzi wewnętrzne śledztwo w sprawie Skórzyńskiego, do czasu jego zakończenia odsunęła go od tematów politycznych i usunęła z redakcji "Faktów", w której był reporterem. TVN 24 zrezygnował z emisji jego programu "Sprawdzam". Później Skórzyński zajmował się obsługą reporterską Pucharu Świata w skokach narciarskich.

- Moim zdaniem to, co zrobił Krzysztof Skórzyński, przekreśla go jako dziennikarza. Widocznie jednak TVN uznał, że wystarczy go na chwilę schować. Nie wykluczam, że po jakimś czasie wróci też do relacjonowania polskiej polityki - komentuje prof. Stanisław Jędrzejewski, medioznawca z Akademii Leona Koźmińskiego. I dodaje: - Jeśli stacja obniża własne standardy, to obciąża to jej sumienie. Dziwi jednak, że robi to TVN 24, charakteryzująca się prestiżem i renomą.

(MNIE, 01.03.2022)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.