Krzysztof Luft złożył skargę do KRRiT na TV Trwam za materiał z zoofilią
"Zdjęcie eksponowane było nieprzerwanie aż przez 15 sekund, co w audycjach informacyjnych jest wyjątkowo długim czasem ekspozycji" - tłumaczy w skardze Luft (fot. Paweł Wodzyński/East News)
Członek rady programowej TVP Krzysztof Luft złożył skargę do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na TV Trwam. Według Lufta stacja emitowała treści pornograficzne. Chodzi o materiał z konferencji ministrów Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego, na której pokazano scenę zoofilii. Podpis Lufta widnieje też pod inną skargą - na "Wiadomości" TVP. O zbadanie sprawy dotyczącej prezentowania zoofilii wnosi w niej czworo członków rady programowej TVP.
Uwagę Krzysztofa Lufta zwróciło główne wydanie "Informacji dnia" TV Trwam z 27 września, w którym pojawił się obraz mężczyzny współżyjącego ze zwierzęciem. "Zdjęcie eksponowane było nieprzerwanie aż przez 15 sekund, co w audycjach informacyjnych jest wyjątkowo długim czasem ekspozycji nieruchomego obrazu i świadczy o wyjątkowej determinacji nadawcy w chęci dotarcia z tym bulwersującym obrazem do wszystkich widzów" - napisał Luft w skardze do KRRiT.
Zdaniem Krzysztofa Lufta (który w latach 2010-2016 zasiadał w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji) emisja materiału łamie art. 18 ust. 4 Ustawy o radiofonii i telewizji. Zabrania on "rozpowszechniania przekazów zagrażających fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu rozwojowi małoletnich, w szczególności zawierających treści pornograficzne". Luft podkreśla, że nawet ocenzurowana scena zoofilii (narządy płciowe człowieka i zwierzęcia były zasłonięte) może mieć negatywny wpływ na rozwój małoletnich, a audycję nadano w "czasie chronionym", czyli przed godz. 23. Krzysztof Luft zachęca internautów do wysyłania kolejnych skarg do regulatora.
W rozmowie z "Presserwisem" Luft podkreśla, że sprawdził wszystkie czołowe programy informacyjne, a skargę złożył nie tylko na TV Trwam, ale też na "Wiadomości" (w tym przypadku razem z innymi członkami rady programowej TVP - Iwoną Śledzińską-Katarasińską, Joanną Scheuring-Wielgus i Januszem Daszczyńskim).
- Chcę, żeby KRRiT przyznała, że jest to złamanie prawa, a jaka to będzie dokładnie kara, to dla mnie drugorzędna sprawa - mówi "Presserwisowi". - Szczególnie bulwersujące jest to, że takie materiały pokazały telewizja publiczna i telewizja katolicka. Wielu rzeczy bym się spodziewał po TV Trwam, ale nie tego, że będą emitowali sceny zoofilii - dodaje.
Jak podał wczoraj Onet, relacje telewizyjne z konferencji, gdzie pokazano zdjęcia, zainteresowały też Radę Etyki Mediów. REM uważa, że "Wiadomości" TVP "dopuściły się poważnego naruszenia Karty Etycznej Mediów. Złamały trzy zasady: prawdy, szacunku i tolerancji oraz pierwszeństwa dobra odbiorcy". Rada uważa dalej, że "Fakt, że te zdjęcia zostały upublicznione podczas ministerialnej konferencji prasowej, nie zwalnia redaktorów i wydawców mediów elektronicznych z ochrony odbiorców przed obrazami drastycznymi w porze przeznaczonej dla ogółu widzów i w audycjach informacyjnych".
(MNIE, 01.10.2021)