Netflix zdobył 44 Nagrody Emmy i pobił rekord wszech czasów
Serwisy streamingowe w tym roku zdominowały rywalizację (fot. Thibault Penin/ Unsplash)
Dzięki obsypanym statuetkami serialom "The Crown" i "Gambit królowej" Netflix nie tylko został absolutnym zwycięzcą 73. Nagród Emmy, ale też jako instytucja zdobył najwięcej wyróżnień w danym sezonie, bijąc stosunkiem 44 do 34 osiągnięcie stacji telewizyjnej CBS z 1974 roku.
Nagrody wręczano przez dwa kolejne weekendy podczas czterech ceremonii. Podczas finałowej, gdy wręczano nagrody najbardziej prestiżowe, najwięcej zdobył HBO/HBO Max (17), ale Netflix dokładając 10 do wcześniej wywalczonych 34, w sumie osiągnął rekordową liczbę 44.
Tegoroczne ceremonie stanowiły też historyczny moment dla amerykańskiego przemysłu rozrywkowego dzięki nagrodzie dla produkcji Apple TV+ "Ted Lasso" jako najlepszego serialu komediowego, co sprawiło, że po raz pierwszy serwisy streamingowe zgarnęły trzy najważniejsze trofea (także dla serialu dramatycznego oraz limitowanego lub antologii).
Serwisy streamingowe w tym roku zdominowały rywalizację. HBO/HBO Max dostało 19 nagród, Disney+ 14, Apple TV+ 10. Spośród sieci telewizyjnych NBC, zasilane przez program rozrywkowy "Saturday Night Live", zdobyło siedem nagród. Transmitująca ceremonie stacja telewizyjna CBS pozostała z pustymi rękami. Najwięcej statuetek dla pojedynczych produkcji - po 11 - zdobyły seriale "Gambit królowej" i "The Crown". Ten drugi nagrodzono siedmioma podczas ostatniej, najważniejszej ceremonii.
Netflix i Apple TV+ dołączają do Hulu i Amazona jako streamerów, zwycięzców najważniejszych kategorii Emmy. Hulu była wcześniej jedyną platformą streamingową, która wygrała kategorię najlepszego serialu dramatycznego ("Opowieść podręcznej" w 2017 roku). Amazon Prime Video zgarnął zaś nagrodę za komediowy "The Marvelous Mrs. Maisel and Fleabag" w 2019.
(MAC, 21.09.2021)