Apple i Google usunęły aplikację Nawalnego tuż przed wyborami w Rosji
Amerykanie jednak postanowili zrezygnować z "inteligentnego głosowania" (screen: YouTube/Reuters)
Apple i Google, po wielu monitach rosyjskich władz, usunęły ze swoich sklepów aplikację stworzoną przez opozycjonistę Aleksieja Nawalnego. Doszło do tego w piątek, w dniu rozpoczętych w Rosji trzydniowych wyborów parlamentarnych.
Rosja od kilku tygodni naciskała na usunięcie aplikacji promującej "inteligentne głosowanie", wskazującej odpowiednich kandydatów w wyborach, sprzeciwiających się oficjalnej władzy. W ubiegłym tygodniu na Google zostały nałożone kary finansowe, także związane z nieusunięciem aplikacji (ale i z innych powodów). Sojusznicy przebywającego w więzieniu Nawalnego, największego krajowego przeciwnika prezydenta Władimira Putina, planowali wykorzystać aplikację mobilną do zorganizowania taktycznej kampanii wyborczej, by zadać cios partii Jedna Rosja.
Kreml domagał się usunięcia aplikacji, twierdząc, że jest to amerykańska ingerencja w krajowe wybory. W czwartek do obu firm skierowano oficjalne żądania. Iwan Żdanow, przebywający za granicą sojusznik Nawalnego, wydał oświadczenie, że usunięcie aplikacji jest równoznaczne ze stosowaniem cenzury przed wyborami.
Rosyjski państwowy regulator mediów i internetu, Roskomnadzor, zażądał w sobotę od wyszukiwarki Google, by usunęła pliki Google Docs zawierające nazwiska kandydatów w wyborach parlamentarnych wspieranych przez Nawalnego. Były tam opublikowane rekomendacje głosowania w wyborach do niższej izby parlamentu, Dumy Państwowej.
(MAC, 20.09.2021)