Kuba Wojewódzki dementuje informację o końcu swojego programu
Program "Kuba Wojewódzki Show" jednak zostaje na antenie TVN (fot. Piotr Molecki/East News)
Program Kuby Wojewódzkiego jednak zostaje na antenie TVN, wbrew temu, co napisał wczoraj w mediach społecznościowych prowadzący. Wpis miał pokazać dziennikarzom, że są wykorzystywani przez celebrytów - stwierdza.
"Dziennikarstwo to poszukiwanie informacji, a nie bezmyślne przepisywanie ich z Instagrama. Dziennikarstwo to weryfikacja źródeł, a nie bezrefleksyjne kopiuj wklej. Dziennikarstwo to zasada należytej staranności, a nie tandetne odpieprzanie chałtury. Każdy narcystyczny, przerażony utratą atencji, zdesperowany celebryta używa was jak mało lotnego rzecznika prasowego. Zapewnicie im rozrywkę swoim brakiem odwagi, niezależności i krytycyzmu. Czy z takimi ideałami szliście do tego zawodu...?" - napisał dziś Kuba Wojewódzki na Instagramie, nawiązując do swojego wczorajszego wpisu, w którym poinformował o zakończeniu programu "Kuba Wojewódzki Show".
Jednak prowokacja Wojewódzkiego nie do końca się udała, bo już wczoraj Press.pl zapytał o rzekome odejście z TVN dyrektora programowego TVN Edwarda Miszczaka, który zaprzeczył tym informacjom. - To jakaś totalna głupota - odpowiedział, a wpis Wojewódzkiego na Instagramie skomentował tak: - To są słynne prowokacje Kuby. Inne media cytowały tę infomację za Press.pl.
- Ganienie dziennikarzy przez Kubę Wojewódzkiego za to, że jego zdaniem nie sprawdzają informacji, wydaje się w tym przypadku kuriozalne - mówi medioznawca Maciej Myśliwiec. - Nie była to przecież pokątna informacja, tylko wiadomość z pierwszej ręki, od samej osoby zainteresowanej. To nie fair wobec dziennikarzy. Jeśli Wojewódzki chciał przeprowadzić taki eksperyment, powinien rozpuścić plotkę i ewentualnie wtedy, gdyby na jej podstawie powstawały wiadomości, mógłby zarzucać komuś nierzetelność - komentuje Myśliwiec i dodaje: - Te wpisy to zabieg marketingowy. Kuba Wojewódzki dzięki nim zyskał rozgłos, przypomniał o sobie i swoim programie, na czym mu zależy, bo ostatnio popularność jego talk-show malała.
(KRY, 10.09.2021)