Senackie komisje za odrzuceniem lex TVN
Za odrzuceniem lex TVN zagłosowało 23 senatorów (fot. Piotr Molecki/East News)
Połączone komisje senackie opowiedziały się za odrzuceniem w całości nowelizacji ustawy medialnej, wymierzonej w TVN.
Wniosek o odrzucenie projektu w całości podczas posiedzenia połączonych komisji senacki: kultury i środków przekazu, praw człowieka, praworządności i petycji oraz ustawodawczej zgłosił senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski.
- Tego projektu nie da się naprawić - stwierdził senator Krzysztof Kwiatkowski. - Wszystkie opinie ekspertów, z którymi mogliśmy się zapoznać, jednoznacznie pokazują, że ta ustawa narusza polską konstytucję, narusza liczne przepisy prawa krajowego, narusza przepisy prawa wspólnotowego, wiążące Polskę jako członka Unii Europejskiej i rusza umowy międzynarodowej Polski i Stanów Zjednoczonych - wyliczał.
Za odrzuceniem nowelizacji zagłosowało 23 senatorów, a 11 było przeciw.
Prof. Marek Chmaj, przedstawiając opinię zespołu doradców przy marszałku Senatu, mówił, że ustawa narusza konstytucyjne zasady: zaufania obywateli do państwa, ochrony praw słusznie nabytych i zapisy w zakresie ochrony własności.
- Rozwiązania ustawy z 11 sierpnia, mając na celu dokonanie poważnych zmian na rynku mediów elektronicznych, w razie wejścia tej ustawy w życie, zakłócą rynek medialny - wyjaśniał prof. Hubert Izdebski z Uniwersytetu SWPS.
Prof. Artur Nowak-Far ze Szkoły Głównej Handlowej wskazywał, że ustawa narusza przepisy traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. - W zakresie, w którym ustanawia zasadę swobody przedsiębiorczości - mówił Nowak-Far. Wyjaśniał, że swoboda dotyczy spółek, które funkcjonują w Polsce, ale są spółkami-córkami spółek, które mają siedzibę w innych państwach członkowskich. Dodał, że nie ma znaczenia, czy spółki są kontrolowane przed podmioty spoza Unii Europejskiej czy Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
- Proces wypychania TVN Discovery, a przedtem TVN Scripps trwa od szeregu lat - mówił Ryszard Schnepf, były ambasador Polski w Stanach Zjednoczonych. Jego zdaniem, nowelizacja ustawy medialnej jest "kolejnym aktem, który ma - jak należy sądzić - ukrócić wolność słowa i swobodę działalności mediów”.
Z kolei prezeska Fundacji Grand Press Weronika Mirowska tłumaczyła: - Ta nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji w ogóle nie powinna być tutaj procedowana, bo została uchwalona w wyniku nadużycia prawa przez marszałkinię Sejmu.
W posiedzeniu wzięli udział pełnomocnicy TVN Grupa Discovery mecenasi Mikołaj Sowiński i Bartosz Krużewski.
- Projekt ustawy ma załatać rzekomą lukę prawną i ma uniemożliwić obchodzenie prawa. Takiej luki nie ma i nigdy jej nie było. To TVN nie narusza prawo - tłumaczył mecenas Sowiński. Przypomniał, że wielu specjalistów wypowiedziało się na ten temat w ostatnich miesiącach. - Wszystkie opinie są jednoznaczne: TVN nie naruszał i nie obchodził prawa dotyczącego struktury kapitałowej nadawcy - mówił Sowiński.
- Ustawa narusza zarówno polskie zobowiązania międzynarodowe wobec Stanów Zjednoczonych, jak i prawa europejskiej - wyjaśniał mecenas Bartosz Krużewski. - Jeśli ustawa zostanie ostatecznie przyjęta, Polska złamie traktat o stosunkach handlowych i gospodarczych zawarty między Polską a Stanami Zjednoczonymi. Polska złamie też traktat jeśli nie wyda decyzji rekoncesyjnej dla kanału TVN24 - dodał Krużewski.
Jeśli nowelizacja ustawy medialnej przyjęta 11 sierpnia przez Sejm miałaby obowiązywać, to amerykańskie Discovery będzie musiało pozbyć się większości udziałów w TVN. Dziś według KRRiT dochodzi do obchodzenia przepisów ustawy o rtv, bo choć właścicielem TVN jest formalnie holenderska spółka Polish Television Holding, to faktycznie należy ona do amerykańskiego Discovery, a limit udziałów spółek spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego w firmach posiadających polskie koncesje wynosi 49 proc.
Senat zajmie się lex TVN na posiedzeniu, które rozpocznie się w czwartek.
(KOZ, 06.09.2021)