Netflix ponownie oskarżony o zniesławienie za serial "Kiedy nas zobaczą"
(screen Youtube.com/ KinoCheck International)
Linda Fairstein, była prokurator z Manhattanu, oskarża Netflix o zniesławienie w związku z przedstawieniem jej w serialu "Kiedy nas zobaczą" jako postaci nieetycznej i zachowującej się w sposób rasistowski.
Serial trafił na platformę w 2019 roku. Opowiadał autentyczną historię tzw. Piątki z Central Parku. Fairstein w 1989 roku prowadziła sprawę grupy nastolatków czarnoskórych oraz pochodzenia latynoskiego, oskarżonych o gwałt na kobiecie uprawiającej jogging. Chłopcy zostali niesłusznie oskarżeni, spędzili w więzieniu od pięciu do 13 lat. Zostali oczyszczeni z zarzutów i wypuszczeni, gdy w 2002 roku do przestępstwa przyznał się biały mężczyzna.
Postać prokuratorki przedstawiono w bardzo niekorzystny sposób. Pozew przeciwko Netflixowi został wniesiony w marcu 2020 roku. Wówczas jednak firma wniosła o umorzenie i postępowania nie przeprowadzono. Linda Fairstein podnosiła, że w serialu przypisano jej słowa, których w rzeczywistości nie wypowiadała. Twierdziła też, że nie zatajała dowodów, nie wymuszała zeznań i nie znęcała się nad oskarżonymi, zabraniając im kontaktu z rodzinami.
"»Jak nas widzą« obrazuje osobę Pani Fairstein w sposób fałszywy i oszczerczy w niemalże każdej scenie. Wizerunek Pani Fairstein w serialu nie może być usprawiedliwiony korzystaniem z licencji artystycznej czy nadawaniem historii dramatyzmu" – napisano m.in. w pozwie. Postać prokuratorki odtwarza Felicity Huffman, znana m.in. z serialu "Gotowe na wszystko".
Netflix ponad rok temu argumentował, że sposób przedstawienia bohaterki jest w znaczącym stopniu prawdziwy, a twórcom przysługuje kreatywna licencja na wymyślenie scen i dialogów w celu udramatyzowania opowieści.
Sprawa wraca na wokandę po decyzji sędziego federalnego. Piątka z Central Parku w 2014 roku otrzymała od miasta Nowy Jork zadośćuczynienie w wysokości 41 mln dol. Pierwszy pozew o zniesławienie w związku z serialem wpłynął w październiku 2019 roku. Firma Reid, oferująca szkolenia metod przesłuchań pracownikom policji, pozwała też reżyserkę serialu Avę DuVernay. Wtedy Netflix został uwolniony od zarzutu.
(MAC, 11.08.2021)