Długa lista uwag do projektu ustawy o podatku od reklam
Ubiegłotygodniowa manifestacja w obronie wolnych mediów (fot. Piotr Molecki/ East News)
Projekt ustawy musi trafić do kosza - tak można podsumować opinie o pomyśle daniny od reklam, które do resortu finansów przesłały organizacje branżowe. Dziś o kontrowersyjnej opłacie ma rozmawiać z wydawcami wicepremier Jarosław Gowin.
Do północy we wtorek resort finansów czekał na opinie do projektu ustawy wprowadzającej kontrowersyjną daninę. 26 stron liczy stanowisko Konfederacji Lewiatan. Jednym ze związków branżowych organizacji jest Związek Pracodawców Prywatnych Mediów. Należą do niego najwięksi nadawcy i wydawcy.
- Nasze stanowisko powstało na poziomie całej Konfederacji Lewiatan, czyli wszystkie sektory reprezentowane przez poszczególne firmy oraz związki branżowe mają jednolite podejście do rządowego projektu ustawy. Żaden sektor nie dostrzega szans dla siebie w tej regulacji, choć cały rynek jest za rozsądnym opodatkowaniem globalnej gospodarki cyfrowej - mówi "Press" Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Zdaniem pracodawców prawdziwym celem projektowanej Ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów jest "sterowane pogorszenie sytuacji finansowej sektora mediowego". Organizacja podkreśla, że wprowadzenie nowej daniny osłabi finansowo niezależne podmioty medialne, których głównym źródłem przychodów jest reklama, co będzie ze szkodą dla wolności słowa i pluralizmu w mediach.
Wytknięto także projektowi liczne sprzeczności projektowanej regulacji z prawem międzynarodowym i krajowym. Proponowane obciążenie przychodów z reklam ma charakter niedozwolonego w Unii Europejskiej podatku obrotowego.
Swoje uwagi wysłała też Izba Wydawców Prasy. Jak przekazał jej prezes Bogusław Chrabota, organizacja przygotowała dla Ministerstwa Finansów 11-stronicowy dokument. - Powtarzamy w nim stanowisko, które wyraziliśmy po opublikowaniu projektu ustawy - mówi Chrabota.
6-stronicową opinię dla ministra finansów przygotowało Stowarzyszenie Nowe Kina (skupia ono największe sieci multipleksów: Helios, Cinema City, Multikino i Cinema 3D). Streszcza się ona do postulatu, aby branżę kinową wyłączyć z planowanej opłaty. "Nie powinniśmy ponosić ciężaru daniny solidarnościowej – sami potrzebujemy wsparcia. Od roku nie możemy prowadzić normalnej działalności z powodu pandemii, przy braku sektorowej pomocy dla dużych kin" - napisali członkowie stowarzyszenia.
O wyrzucenie projektu ustawy do legislacyjnego kosza zaapelowały wspólnie Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR oraz IAA Polska Międzynarodowe Stowarzyszenie Reklamy. Zdaniem organizacji planowana opłata jest niezgodna z Konstytucją RP, wprowadza trwałe i bezterminowe obciążenie finansowe oraz arbitralnie obejmuje tylko wybrane branże.
Na dziś zaplanowano spotkanie wicepremiera i ministra rozwoju Jarosława Gowina z zarządem Izby Wydawców Prasy. "Żaden ewentualny podatek nie powinien być wprowadzany bez konsultacji z przedsiębiorcami" - napisał polityk na Twitterze, zapowiadając rozmowy w sprawie podatku od reklam. Zapytaliśmy w kierowanym przez Gowina resorcie, w jakim charakterze wicepremier będzie konsultował projekt opracowany przez Ministerstwo Finansów. Do czasu zamknięcia tego wydania "Presserwisu" nie dostaliśmy odpowiedzi.
Sprawa podatku od reklam to kolejna kość niezgody w obozie Zjednoczonej Prawicy. Porozumienie Jarosława Gowina już w piątek "wyraziło zaniepokojenie" zapisami projektu i zadeklarowało, że nie poprze go w obecnym kształcie. Gowin, który ma problemy we własnej partii, dysponuje kilkunastoma głosami w Sejmie. Bez nich PiS i Solidarna Polska nie uzyskają wymaganej większości.
Szefowie klubów opozycyjnych podczas spotkania w Sejmie przyjęli wspólną deklarację w sprawie wolności mediów. "Zapowiedziany przez Radę Ministrów podatek od wpływów reklamowych zagraża pluralizmowi mediów, a w szczególności ich obecności w życiu lokalnych społeczności" - napisali w deklaracji.
Politycy KO, Lewicy i PSL podkreślają, że "rząd PiS próbuje opodatkować media, co może postawić pod znakiem zapytania ich dalsze istnienie". "W sytuacji, gdy po raz kolejny 2 mld zł przekazywane są na TVP, próby przedstawienia tej opłaty jako ratunku dla polskiej ochrony zdrowia i kultury należy uznać za fałszywe" – piszą w deklaracji politycy opozycji i zapowiadają chęć powołania międzyklubowego zespołu ds. wolności mediów i wolności słowa.
We wtorek senackie komisje: kultury i środków przekazu oraz ustawodawcza poparły projekt uchwały w sprawie zagrożenia wolności mediów w Polsce, w której Senat wyraża zdecydowany sprzeciw wobec prac nad nową opłatą.
Z ogólnopolskiego badania opinii społecznej UCE Research i SYNO Poland dla "Gazety Wyborczej" wynika, że 69,6 proc. Polaków nie popiera podatku od reklam. Największymi przeciwnikami byli respondenci w wieku 18-22 lat (81,6 proc.), a za planowaną daniną najchętniej opowiedzieli się mieszkańcy miast od 50 tys. do 99 tys. osób (24,6 proc.).
(PTD, 17.02.2021)