Igor Janke usłyszał zarzut w aferze GetBack

Igor Janke zarzut określa jako "całkowicie absurdalny" (screen: Youtube.com/Wielka Litera)
Igor Janke, partner w agencji R4S, a w przeszłości m.in. redaktor naczelny PAP i szef działu politycznego "Rzeczpospolitej", usłyszał prokuratorskie zarzuty w aferze GetBack - ustalili dziennikarze Fundacji Reporterów, o czym napisała Wirtualna Polska.
Igor Janke usłyszał zarzut narażenia spółki na pół miliona złotych straty. Janke określa go jako "całkowicie absurdalny" i się z nim nie zgadza.
"Jestem ofiarą tej afery. Z tego, co mi przedstawiono, wynika, że w lutym 2018 roku miałem wiedzieć o trudnej sytuacji GetBack i uzyskać dwa zlecenia reklamowe dla Salon24, tym samym działając na szkodę spółki GetBack" - czytamy w jego oświadczeniu, opublikowanym przez Wp.pl.
Igor Janke poinformował, że zeznawał w tej sprawie jako świadek dwa i pół rok temu. "Wówczas prokurator nie znalazł niczego podejrzanego. Nagle, po tak długim czasie, prokuratura zmieniła zdanie. Zarzut jest groteskowy i oczekuję jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy. Nie pozwolę nikomu naruszać mojego dobrego imienia" - napisał.
Janke poprosił o używanie jego pełnego nazwiska i pokazywanie wizerunku.
Założona przez Adama Hofmana, byłego posła i rzecznika prasowego PiS, agencja R4S Consulting, w której Janke jest partnerem otworzyła niedawno swe biuro w Budapeszcie. Na otwarciu był premier Węgier Viktor Orbán.
(KOZ, 03.11.2020)
