Dział: PRASA

Dodano: Październik 09, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Koronawirus w PAP, serwis powstaje w zastępczym biurze

Podczas ozonowania redakcji przy ul. Brackiej PAP uruchamia zastępczy newsroom (fot. Marek Mazurkiewicz/CC BY-SA 3.0)

W Polskiej Agencji Prasowej stwierdzono obecność koronawirusa u dziennikarza. Kilka innych osób trafiło na kwarantannę. Redakcja przenosi się do biura zastępczego. 

Informację o przypadku zakażenia koronawirusem COVID-19 potwierdził "Presserwisowi" Wojciech Surmacz, prezes PAP. Zakażony dziennikarz pracował w redakcji przy ul. Brackiej w Warszawie. Oprócz niego na kwarantannę trafiło kilka osób, które miały z nim kontakt. 

Na piątek zaplanowano ozonowanie redakcji agencji. Potem pomieszczenia muszą pozostać puste przez 24 godziny. W tym czasie osoby pracujące stacjonarnie będą wykonywały swoje obowiązki z zapasowego biura PAP-u przy ul. Mińskiej. - Mamy procedury, które pozwalają nam szybko reagować. Dzięki temu praca agencji przebiega w zasadzie bez zakłóceń - zapewnia Surmacz. 

W związku z pandemią koronawirusa PAP wprowadziła hybrydowy tryb pracy - część załogi pracuje z domu, część stacjonarnie. Niektórzy dziennikarze pracują wyłącznie z domu. Ci zaś, którzy wykonują obowiązki w redakcji, zostali podzieleni na grupy i przychodzą na Bracką w tym samym składzie, żeby zminimalizować kontakty i ryzyko kwarantanny większej liczby zatrudnionych. 

To drugi przypadek, kiedy w siedzibie PAP stwierdzono zakażenie pracownika. Poprzedni miał miejsce w maju.

Sprawdź, o czym piszemy
w najnowszym numerze

Okładka

(MTK, 09.10.2020)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.