Dział: INTERNET

Dodano: Wrzesień 18, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Bloger z Mosiny uniewinniony po latach. "Trzeba znieść artykuł 212"

Burmistrzyni Mosiny oskarżyła blogera o zniesławienie (fot. Pixabay)

Sąd uniewinnił Łukasza Kasprowicza, blogera krytykującego burmistrzynię Mosiny. Sprawa ciągnęła się od 2011 roku. - Żeby wykonywać wyroki Trybunału, trzeba znieść artykuł 212 Kodeksu karnego - komentuje Dominika Bychawska-Siniarska.

Łukasz Kasprowicz od 2008 roku prowadził blog, w którym krytykował działania burmistrzyni Mosiny (woj. wielkopolskie) Zofii Springer. Polityczka oskarżyła go o zniesławienie (artykuł 212 Kodeksu karnego) 15 wpisami typu: "Mosiński magistrat to według mnie burdel na kółkach, a jego szefową jest Zofia Springer", "kłamczucha", "kłamliwa bestia". 

Z tych 15 wpisów za zniesławiający sąd uznał tylko wpis: "Springer zmusza mosińskich urzędników do bezprawia pod groźbą konsekwencji". W 2011 roku Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto skazał Kasprowicza na 10 miesięcy nieodpłatnej pracy, nawiązkę w wysokości 500 zł, zakaz wykonywania zawodu dziennikarza przez rok i przeprosiny.

Wyrok uchylił Sąd Okręgowy w Poznaniu, umarzając postępowanie ze względu na znikomą szkodliwość czynu. Sąd Najwyższy uwzględnił jednak kasację pełnomocnika oskarżycielki i dwukrotnie kierował sprawę do ponownego rozpoznania. Sąd Okręgowy w styczniu tego roku w ostatecznym wyroku umorzył warunkowo postępowanie na rok próby i orzekł wobec Kasprowicza 500 zł świadczenia na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Pełnomocnicy blogera - mec. Artur Petryka i Dominika Bychawska-Siniarska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka - zaskarżyli ten wyrok do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W maju Trybunał, po tym, jak rząd polski przyznał się do naruszenia swobody wypowiedzi i zobowiązał do wypłacenia Kasprowiczowi 3 tys. euro, zdecydował o skreśleniu sprawy.

Po decyzji ETPC na wniosek HFPC wszczęto postępowanie w kraju. We wtorek Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydał wyrok uniewinniający. Bychawska-Siniarska komentuje, że to "długo oczekiwane zwycięstwo wolności słowa".

- Ta sprawa pokazuje, że aby wykonywać wyroki Trybunału, trzeba znieść artykuł 212. W tym kształcie on będzie powodował kolejne tego rodzaju kłopoty, generował kolejne sprawy – mówi "Presserwisowi".

Wyrok nie jest prawomocny.

Sprawdź, o czym piszemy
w najnowszym numerze

Okładka

(JSX, 18.09.2020)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.