Rafał Baran kupił 45 proc. udziałów FCB Bridge2fun
Rafał Baran z 4fun Media związany jest od 2015 roku (fot. materiały prasowe)
4fun Media za 465,5 tys. zł sprzedała 51 proc. udziałów agencji FCB Bridge2fun, z czego 45 proc. kupił jej prezes Rafał Baran. 4fun Media pozostaje właścicielem pozostałych 49 proc.
Na agencję reklamową FCB Bridge2fun składają się spółki Bridge2fun Communication i Bridge2fun. 4fun Media sprzedała po 51 proc. udziałów każdej z nich (2149 udziałów spółki Bridge2fun Communication za łączną kwotę 460,4 tys. zł i 51 udziałów spółki Bridge2fun za 5,1 tys. zł).
Wpływ na decyzję zarządu 4fun Media o sprzedaży udziałów FCB Bridge2fun miała sytuacja finansowa spółek oraz kryzys gospodarczy wywołany pandemią koronawirusa. "Zarząd wziął pod uwagę m.in. prognozy niezależnych firm badawczych wskazujące, że rynek reklamowy może spaść w tym roku nawet o 20 proc. (w zależności od przyjętych scenariuszy dotyczących skutków gospodarczych pandemii)" – podano w komunikacie giełdowym. Zarząd podkreślił, że kryzys na rynku "odbił się bardzo mocno na kondycji finansowej i operacyjnej segmentu agencji reklamowych należących do 4fun Media". Zwrócono też uwagę, że w 2019 roku agencja miała mniejsze przychody, co wiązało się z utratą dwóch największych klientów. W efekcie w pierwszym kwartale 2020 roku przychody spadły aż o 75 proc. (w stosunku do tego samego okresu 2019 roku), a firma zanotowała stratę 308 tys. zł (wobec 750 tys. zł zysku w pierwszym kwartale ub.r.).
„W związku z drastycznym ograniczeniem budżetów marketingowych i zawieszeniem przetargów na kampanie reklamowe, wyniki spółek prowadzących działalność w segmencie agencji reklamowych w 2020 roku, są trudne do przewidzenia i to mimo znaczących oszczędności poczynionych na koniec I kwartału (m.in. nastąpiło obniżenie wynagrodzeń, zmniejszono zatrudnienie)” - tłumaczy zarząd 4fun Media. Wyraża też nadzieję, że zakup 45 proc. udziałów firmy przez Rafała Barana „jest dodatkowym czynnikiem motywacyjnym i pozwala na większą elastyczność w zakresie zarządzania bieżącymi kosztami obu firm”. Zarząd uznał, że ta transakcja „zwiększa szansę na przeprowadzenie spółek przez najtrudniejszy okres spowolnienia gospodarczego”.
(IKO, 08.06.2020)