Duda przegrał z ostrym cieniem mgły
Prezydentowi Andrzejowi Dudzie zarzucano m.in. hipokryzję (fot. Jakub Kamiński/East News)
Prezydent Andrzej Duda wzmocnił swój i tak już komiczny wizerunek, publikując film, w którym rapuje, gdyż zrobił to w czasie napiętej sytuacji politycznej i walki z pandemią koronawirusa – oceniają eksperci.
Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły
11 maja Duda opublikował na kanale W Pałacu Prezydenckim na YouTube dwuminutowy film (do wtorkowego wieczora wyświetlony już ponad 4 mln razy) w ramach akcji Hot16challenge. Jej celem jest zbiórka pieniędzy na służbę zdrowia, która potrzebuje wsparcia w czasie pandemii. Hot16challenge polega na tym, aby nagrać 16 wersów rapu, a następnie wpłacić pieniądze na wskazany cel i nominować kolejne osoby, które wezmą udział w zabawie. Andrzej Duda odpowiedział na zaproszenie rapera Zeusa, a sam nominował premiera Mateusza Morawieckiego oraz artystów: Marylę Rodowicz, Sebastiana Karpiela-Bułeckę, zespoły Pectus i Golec uOrkiestrę. Udziałem w akcji prezydent chwalił się w mediach społecznościowych. „Fantastyczna akcja!” - napisał Duda na Twitterze, podkreślając, że nominację od Zeusa przyjął „z lekkim przerażeniem”, ponieważ nigdy nie rapował.
Występ prezydenta był szeroko komentowany w mediach, także w serwisach społecznościowych. Zarzucano Dudzie m.in. hipokryzję. „Super pomysł! Brać udział w akcji, której celem jest zbieranie środków na służbę zdrowia, za którą odpowiada” - ironizował na LinkedIn Kamil Wiśniewski, client lead w Spacecamp. Wytykano prezydentowi, że zamiast włączać się w zbiórkę w internecie, mógł nie przeznaczać 2 mld zł na TVP. W sieci pojawiły się liczne memy nawiązujące do występu prezydenta.
Nagi król z kwiatkiem
- Samo rapowanie w ramach akcji jest w porządku. Andrzej Duda zrobił to jednak zgodnie ze swoim wizerunkiem, a ten ma prześmiewczy – ocenia Agnieszka Bajur, partnerka w agencji Marketing & Communications Consultants.
Mirosław Oczkoś, ekspert ds. wizerunku, zwraca uwagę, że w obecnej sytuacji, kiedy świat walczy z pandemią koronawirusa, decyzja prezydenta o nagraniu filmu, na którym rapuje, jest chybiona. - W kontekście bałaganu prawnego w Polsce, gdzie do ostatniej chwili nie wiadomo było, czy wybory prezydenckie się odbędą, urzędujący prezydent nie zabrał głosu. Nagle pojawia się w akcji wspierającej służbę zdrowia. I tutaj pojawia się kolejny kontekst, gdyż mógł 2 mld zł przeznaczyć na służbę zdrowia, a przeznaczył je na propagandę – komentuje Oczkoś. - Wszelkiego rodzaju kwiatuszki powinny być dodatkiem do stroju, a jeśli król jest nagi i przypina kwiatek, to wygląda śmiesznie. Polska potrzebuje w tym momencie męża stanu, a takie działania nie pomagają – ocenia ekspert.
Zacieniona mgła
- Z jednej strony ogromnie cieszy mnie, że czołowi politycy w naszym kraju dostrzegli wreszcie potencjał zupełnie nowych - dla nich - sposobów komunikacji. Jednak nigdy sama komunikacja nie powinna zastępować rzeczywistych działań – komentuje z kolei Kamil Bolek, CMO grupy LTTM. - Prezydent dysponuje zdecydowanie szerszym wachlarzem możliwości wspierania polskiej służby zdrowia niż branie udziału w oddolnych inicjatywach obywateli. Podczepianie się pod trendy może być świetnym narzędziem dotarcia do odbiorców i opowiedzenia im o podjętych działaniach czy nowych inicjatywach, ale bez nich sam udział w challenge’u pozostaje tylko nieostrą, zacienioną mgłą, bez żadnej wartości i przekazu – mówi Kamil Bolek, nawiązując jednocześnie do pierwszych słów rapowanego przez Dudę utworu („Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły”), który był wyśmiewany w mediach społecznościowych.
Pod koniec marca Andrzej Duda krytykowany był za założenie konta na TikToku, medium społecznościowym dla nastolatków. Zrobił to dzień po tym, jak Małgorzata Kidawa-Błońska zawiesiła kampanię prezydencką w ramach sprzeciwu wobec korespondencyjnych wyborów prezydenckich. Jak policzył dla nas Press-Service Monitoring Mediów, w okresie od 30 marca do 1 kwietnia w mediach pojawiło się 776 materiałów na ten temat, przy czym tylko 6,6 proc. pozytywnych. Z kolei w mediach społecznościowych aż 96,6 proc. publikacji było negatywnych i tylko 1,7 proc. pozytywnych (pełna analiza w majowo-czerwcowym numerze „Press”).
(IKO, 15.05.2020)