Magazyny w związku z koronawirusem odwołują sesje zdjęciowe
Część redakcji korzysta ze zgromadzonych zapasów fotografii
Kolorowe magazyny przekładają sesje zdjęciowe w obliczu epidemii koronawirusa. Część redakcji korzysta ze zgromadzonych zapasów fotografii, inne planują alternatywne okładki.
Okładkowe sesje zdjęciowe odwołała Burda Media Polska, wydawca m.in. magazynów „Claudia”, „Elle” i „Glamour”. - Redakcje przygotowują alternatywne działania, umożliwiające stworzenie okładki dopasowanej do brandu oraz grupy odbiorczej – mówi „Presserwisowi” Luiza Arament, PR and internal communnication manager Burdy.
Problemu z sesjami nie ma Edipresse Polska, wydające m.in. magazyn „Viva!”. - Nasze okładki są w dużej części stworzone ze zdjęć agencyjnych. W przypadku tytułów, które robią sesje, na razie udało nam się przygotować na taką ewentualność i mamy zapasy sesji oraz okładek – mówi nam Agnieszka Smit, dyrektor ds. komunikacji i EB wydawnictwa.
Dyrektor public relations Wydawnictwa Bauer Maciej Brzozowski także zapewnia, że redakcje poszczególnych magazynów mają zawsze przygotowane alternatywne rozwiązania. - Ale to dopiero początek tej trudnej drogi - przyznaje.
Wywiady telefonicznie lub przez komunikatory
- Sesje zaplanowane na najbliższe 2-3 tygodnie przenieśliśmy na dalsze terminy. Na razie nie ma to wpływu na nasze plany wydawnicze, bo z dużym wyprzedzeniem tworzymy sesje okładkowe i materiały do środka numeru. Korzystamy też z bogatego zaplecza Condé Nast. Jeśli sytuacja utrzyma się dłużej, na pewno będziemy musieli wprowadzić nowe rozwiązania – podkreśla Szymon Machnikowski, marketing and PR director Vogue Polska. Jak dodaje, wydawnictwo przygotowało też opcję darmowej dostawy magazynu do domu.
„Vogue Polska” na razie nie planuje zmian w związku z zamknięciem części punktów sprzedaży prasy. - Monitorujemy sytuację i reagujemy na bieżąco. O długofalowych decyzjach poinformujemy, jeśli tylko pojawią się dalsze zalecenia odnośnie do działalności punktów sprzedaży – mówi Machnikowski. Redakcja działa w trybie home office, do minimum ograniczono spotkania. Podobnie jest w Edipresse. - Wywiady będziemy robić telefoniczne, przez Skype lub inne komunikatory - mówi Agnieszka Smit.
(JSX, 19.03.2020)