RMN nie wezwie KRRiT do monitoringu mediów przed wyborami
Członkowie RMN z PiS, w tym szef rady Krzysztof Czabański, nie zgodzili się na wprowadzenie sprawy do porządku posiedzenia (fot. Piotr Molecki/East News)
Juliusz Braun z Rady Mediów Narodowych zaproponował uchwałę wzywającą Krajową Radę Radiofonii i Telewizji do rozpoczęcia monitoringu programów radiowych i telewizyjnych w trakcie kampanii prezydenckiej. Rada nie zgodziła się na wprowadzenie tej kwestii do porządku obrad.
"Obowiązująca ustawa zobowiązuje Telewizję Polską i Polskie Radio do rzetelnego ukazywania całej różnorodności wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą; sprzyjania swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowaniu się opinii publicznej; a także do umożliwiania obywatelom i ich organizacjom uczestniczenia w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej. Prawidłowa realizacja tych zadań ma szczególne znaczenie w okresie kampanii wyborczych" - napisano w projekcie uchwały. RMN miała zwrócić się w związku z tym do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, by niezwłocznie rozpoczęła monitoring programów radiowych i telewizyjnych.
Głosami trzech członków RMN z PiS: Elżbiety Kruk, Joanny Lichockiej i Krzysztofa Czabańskiego, Rada nie zgodziła się na wprowadzenie tej sprawy do porządku obrad poniedziałkowego posiedzenia. Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia sejmowej komisji kultury i środków przekazu przekonywał posłów, że Rady nie stać na monitoring mediów publicznych w kampanii.
(KOZ, 18.02.2020)