Edytowanie tweetów? Szef Twittera odrzuca taką możliwość
Szef Twittera Jack Dorsey wziął udział w internetowej sesji Q&A (screen: YouTube.com/WIRED)
Szef Twittera Jack Dorsey pytany o to, czy firma włączy w końcu funkcję edytowania tekstów, której domagają się użytkownicy, odparł: "Najprawdopodobniej nigdy do tego nie dojdzie".
Wprowadzenia możliwości poprawiania błędów użytkownicy domagają się od 2006 roku, czyli od momentu powstania tego serwisu społecznościowego. Dorsey wziął udział w internetowej sesji Q&A. Najczęściej powtarzane było pytanie o wprowadzenie edycji tekstów, dostępnej w innych serwisach. Pytany, czy funkcja zostanie wprowadzona w roku 2020, CEO firmy odpowiedział: - Nie.
Dorsey tłumaczył, że decyzja ma korzenie w oryginalnym projekcie Twittera. - Zaczęliśmy jako usługa SMS-owa. Jak wszyscy wiecie, wysyłając SMS, tak naprawdę nie można go cofnąć. Chcieliśmy zachować tę atmosferę, to uczucie obecne na początku - powiedział. - Istnieje dobry powód do edytowania tweetów, jak naprawianie literówek i zepsute linki, ale są też złośliwe aplikacje wprowadzające w błąd. Poza tym przekazujemy dalej tekst, w międzyczasie jest on edytowany, a dalej poszedł niezmieniony - dodał Dorsey.
(MAC, 21.01.2020)