W Kambodży ruszył proces byłych dziennikarzy RFA oskarżonych o szpiegostwo
Uon Chhin i Yeang Sothearin przekonują, że są niewinni, i wyrażają nadzieję na oddalenie zarzutów (screen: Youtube.com/Cambodia Media Sharing Networks)
Proces dwóch byłych dziennikarzy finansowanej przez rząd USA rozgłośni Radio Wolna Azja (RFA), których oskarżono o działalność szpiegowską na rzecz obcego państwa, rozpoczął się w piątek w stolicy Kambodży, Phnom Penh. Krytycy mówią o ataku na wolność prasy.
Uon Chhin i Yeang Sothearin oskarżeni są o działanie na szkodę bezpieczeństwa narodowego poprzez dostarczanie informacji obcemu państwu, za co grozi do 15 lat więzienia. Później przedstawiono im dodatkowy zarzut produkowania pornografii dziecięcej, za co grozi do roku pozbawienia wolności.
Dziennikarze zostali aresztowani w listopadzie 2017 roku podczas fali represji wymierzonych przez rząd premiera Hun Sena w niezależne media i przeciwników politycznych przed wyborami parlamentarnymi w 2018 roku.
We wrześniu 2017 roku RFA zamknęło swoje biuro w Phnom Penh, jako powód podając zastraszanie przez władze na "bezprecedensową skalę". Do końca tamtego roku rząd doprowadził do zamknięcia ponad 20 stacji radiowych, z których część retransmitowała programy RFA, a także m.in. niezależnego anglojęzycznego dziennika "The Cambodia Daily".
Dziennikarze przekonują, że są niewinni, i wyrażają nadzieję na oddalenie zarzutów. Po wyborach w 2018 roku zostali wypuszczeni na wolność za kaucją; warunkiem zwolnienia było to, że co miesiąc muszą meldować się policji i skonfiskowano im paszporty.
Radio Wolna Azja jest finansowane przez niezależną agencję rządu USA i jako swoją misję wskazuje "dostarczanie rzetelnych i aktualnych informacji w krajach azjatyckich, których rządy blokują (obywatelom) dostęp do wolnych mediów". Audycje RFA nadawane są w radiu i telewizji oraz przez internet.
(PAP, 26.07.2019)