Szpakowski i Laskowski w reklamie Media Expert. TVP komentuje
Dariusz Szpakowski, podobnie jak Jacek Laskowski, dostał zgodę TVP na udział w reklamie (screen YouTube.com/TVP Sport)
Dziennikarze sportowi Telewizji Polskiej Jacek Laskowski i Dariusz Szpakowski występują w kampanii reklamowej Media Expert (Terg). Telewizja Polska nie ma z tym problemu, choć wcześniej spółka zawieszała dziennikarzy za udział w reklamach.
Spot, związany z finałem rozgrywek Ekstraklasa Games, emitowany jest w stacjach radiowych od wtorku.
"Jacku, mam pytanie. Wiesz, co to jest streaming?" - pyta Jacka Laskowskiego w reklamie Dariusz Szpakowski. "Oczywiście, Darku. To właśnie dzięki streamingowi oglądam transmisję moich ulubionych sportowych wydarzeń" - odpowiada Laskowski, na co Szpakowski stwierdza: "Brawo. Doskonała odpowiedź. A my zapraszamy wszystkich na Mediaexpert.pl na streaming z wielkiego finału Ekstraklasa Games". Następnie obaj się przedstawiają.
Prawa telewizyjne do pokazywania Ekstraklasa Games ma Polsat Games (Telewizja Polsat).
Dariusz Szpakowski mówi, że razem z Jackiem Laskowskim dostał zgodę na udział w reklamie. - Zostało to załatwione przez impresariat, odprowadziliśmy pieniądze do impresariatu - informuje Szpakowski.
"Zarówno pan Dariusz Szpakowski, jak i pan Jacek Laskowski otrzymali zgodę na udział w kampanii Media Expert związanej z finałem Extraklasa Games" - potwierdza biuro prasowe TVP. "Taka zgoda została im udzielona zgodnie z obowiązującymi w spółce zasadami" - wyjaśnia spółka.
Jednak zgodnie z "Zasadami etyki dziennikarskiej w Telewizji Polskiej", które wciąż są dostępne na jej stronach internetowych, dziennikarzowi "nie wolno występować w reklamie i zajmować się akwizycją reklam ani uczestniczyć w przedsięwzięciach promocyjnych i wypowiadać się w publikacjach promocyjnych z wyjątkiem akcji charytatywnych".
W 2013 roku komisja etyki TVP uznała, że udział dziennikarza sportowego Macieja Kurzajewskiego w reklamie Banku PKO był sprzeczny z obowiązującymi w TVP zasadami etyki dziennikarskiej. Kurzajewski został wówczas zawieszony.
Komisja etyki TVP stwierdziła wówczas jednogłośnie, że od zawartej w "Zasadach etyki dziennikarskiej w TVP” regulacji: "Dziennikarzowi nie wolno zajmować się akwizycją reklam, ani występować w programach reklamowych” nie ma wyjątków.
W lipcu 2010 roku naruszenie zasad etycznych komisja etyki TVP zarzuciła Paulinie Smaszcz-Kurzajewskiej i Beacie Sadowskiej, które zostały zawieszone. Smaszcz-Kurzajewska promowała biżuterię projektanta Claudio Canziana, a Sadowska wystąpiła w spocie Toyoty.
- W zależności od tego, jakie kto miał układy z szefem, mógł sobie nagrywać reklamy albo nie - mówi Paulina Smaszcz-Kurzajewska. - Inni dziennikarze występowali w reklamach i nikt nie robił im z tego powodu problemów. My z Beatą zostałyśmy zawieszone w trybie natychmiastowym. Czułyśmy się pokrzywdzone - wspomina.
(KOZ, 23.05.2019)