5. "Gra o tron": Rozbudzone oczekiwania
Już samo pojawienie się dwuminutowego trailera 8. części "Gry o tron" spowodowało, że media prześcigały się w analizach, jak te krótkie sceny przełożą się na finał opowieści.
Katarzyna Piórecka ze Spidersweb.pl zwracała uwagę, że "zwiastun w pierwszych kilku scenach skupia się na Aryi. I daje nam znać, że bohaterka jest w sporych kłopotach. Wyraźnie przed czymś lub kimś ucieka, co właściwie nie jest do niej podobne. W końcu jest wyrafinowaną zabójczynią, której udało się zgładzić samodzielnie ród Freyów".
Serwis Wprost.pl z kolei wyliczał, że "na przebitkach z Winterfell widzimy po kolei: Jona, Varysa, Daenerys, Samwella, Gendry'ego, Ser Joraha Mormonta, Ogara, Aryę, dwa smoki, Sansę, Brienne i Podericka. Wydaje się też, że w jednej ze scen pojawia się Bronn. Tak czy inaczej, za bardzo się nie przyzwyczajajcie. Większość z tych postaci z pewnością umrze".
Łukasz Kamiński na Wyborcza.pl zaznaczał, że "scena kończąca trailer zapowiada ostateczną bitwę, która rozegra się między zjednoczonymi siłami żyjących a umarlakami − jeśli ta walka przebije w swoim rozmachu, napięciu i dramaturgii bitwę z szóstego odcinka siódmego sezonu, to na pewno przejdzie do serialowych annałów".