Obywatel chce przeprosin od TVP. We wtorek wyrok sądu
TVP wnosi o odrzucenie pozwu Waldemara Sadowskiego (fot. Simona Supino / "Press")
We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie ogłosi wyrok w sprawie, którą Telewizji Polskiej wytoczył Waldemar Sadowski. TVP pozwał jako zwykły obywatle za naruszenie godności i wolności m.in. w materiałach "Wiadomości".
Proces trwa od października ubiegłego roku. Sadowski zarzucił telewizji publicznej, że narusza wolność obywateli podając zmanipulowane informacje na korzyść władzy. W pozwie powoływał się na Konstytucję RP i artykuł dotyczący ochrony niezbywalnej godności człowieka. Przekonywał, że materiały stacji – zwłaszcza w "Wiadomościach" TVP 1- tę godność łamią.
Przed sądem domaga się, by TVP opublikowała oświadczenie z przeprosinami za "manipulowanie informacjami w programach informacyjnych w roku 2016 i 2017". Przeprosiny miałyby ukazać się przed wydaniami dziesięciu serwisów informacyjnych – nie tylko w TVP, ale i w mediach prywatnych, w stacjach radiowych, dziennikach i tygodnikach. – Chciałbym, żeby telewizja publiczna zaczęła być rzetelna, pluralistyczna i dopuściła różnorodność stanowisk – mówi "Presserwisowi" Sadowski. Zaznacza, że jeżeli nie wygra sprawy, będzie się odwoływał do kolejnych instancji, ostatecznie nawet do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Pełnomocnik Telewizji Polskiej Bartłomiej Braun od początku wnosi o odrzucenie pozwu Sadowskiego. Przed sądem przekonywał, że TVP nigdy nie zrobiła materiału na jego temat, więc nie mogła naruszyć jego godności.
Wyrok miał został ogłoszony w piątek 25 stycznia. Został przeniesiony na wtorek - jak tłumaczyła sędzia – ze względu na skomplikowany charakter sprawy.
(KW, 28.01.2019)