„PS”: PZPN ograniczy dostęp do piłkarzy przed meczami reprezentacji
Robert Lewandowski i pozostali piłkarze reprezentacji będą dostępni w trakcie Media Day (screen: Youtube.com/ Przeglad Sportowy)
Media Day zamiast codziennych rozmów dziennikarzy z piłkarzami w trakcie zgrupowań reprezentacji Polski - to według informacji „Przeglądu Sportowego” pomysł Polskiego Związku Piłki Nożnej na rozwiązanie problemu z „rozkojarzeniem zawodników przed meczami”.
Do tej pory dziennikarze mieli swobodny dostęp do piłkarzy i umawiali się z nimi indywidualnie. Od najbliższego zgrupowania kadry zostanie wyznaczony jeden dzień na przeprowadzanie rozmów.
„Generalnie jest tego za dużo. Każdy może sobie wejść do hotelu, umówić się prywatnie, rozmawiać, o której godzinie mu się podoba. Nikt tego nie kontroluje. Na zachodzie nie do pomyślenia. Trzeba to uporządkować, bo zrobił się chaos” - podkreślił Zbigniew Boniek, prezes PZPN, cytowany przez „PS”.
"Piłkarze i tak musieli zawsze zgadzać się na rozmowy. Jeśli nie wywiady, znajdą inne zajęcie. Z drugiej strony: wszyscy przeżyją. Nie wiem tylko, jaki konkretnie ten zabieg ma dać efekt" - skomentował na Twitterze Tomasz Włodarczyk, autor tekstu z "PS", który w dzienniku pisze o reprezentacji Polski.
"To jest skandal. Myślę, że przede wszystkim reprezentacja powinna popracować nad jakością gry, a nie nad utrudnianiem pracy dziennikarzom. I tak kadra stanowi już zamkniętą twierdzę z kości słoniowej. To jest chore i w niczym nie pomoże" - ocenia Łukasz Ciona z internetowego Radia Gol.
Adam Godlewski z dziennika "Sport" napisał: "Sprytne:) Trzeba było znaleźć winnego degradacji z najwyższej dywizji Ligi Narodów i ostatnich porażek, to został wskazany. Odnoszę wrażenie, że już to kiedyś przerabiałem..."
Generalnie po zapowiedziach za Brzęczka miało być luźniej, ale rzeczywistość weryfikuje.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) 17 października 2018
Piłkarze i tak musieli zawsze zgadzać się na rozmowy. Jeśli nie wywiady, znajdą inne zajęcie.
Z drugiej strony: wszyscy przeżyją. Nie wiem tylko, jaki konkretnie ten zabieg ma dać efekt.
To jest skandal. Myślę, że przede wszystkim reprezentacja powinna popracować nad jakością gry, a nie nad utrudnianiem pracy dziennikarzom. I tak kadra stanowi już zamkniętą twierdzę z kości słoniowej. To jest chore i w niczym nie pomoże.
— Łukasz Ciona (@CionaSport) 17 października 2018
Sprytne:) Trzeba było znaleźć winnego degradacji z najwyższej dywizji Ligi Narodów i ostatnich porażek, to został wskazany. Odnoszę wrażenie, że już to kiedyś przerabiałem... https://t.co/54oslNyUq1
— Adam Godlewski (@AdamGodlewski) 17 października 2018
(PAZ, 17.10.2018)