Skostniała struktura
Rozmowa z Pawłem Sito, współpracownikiem TVP Kultura, byłym dyrektorem, redaktorem naczelnym Radia Bis
Dokąd zmierza teraz Radio Bis?
Obawiam się, że tego nie wie nikt, a co najgorsze na pewno nie wiedzą tego słuchacze. Gwałtowne zmiany dokonały się w czasie, kiedy słuchacze już zaczęli się przyzwyczajać do nowej formuły radia. Stało się ciągu kilku dni od przyjścia nowego dyrektora Jacka Sobali – znanego przecież z dobrej roboty w Telewizji Puls. To dla mnie niezrozumiałe i zarazem zaskakujące, bo te wydarzenia potoczyły się bardzo szybko – w czasie, kiedy ja byłem dyrektorem (1.03 – 27.04.2005 – przyp. red.) zmiany w skostniałej strukturze Radia Bis wydawały się niewyobrażalne, choć miałem swoje pomysły na zmianę oblicza tej stacji.
Rezygnacja z audycji autorskich i zastąpienie ich pasmami prezenterskimi – czy to przyciągnie młodzież do radia?
Przykład Radiostacji pokazuje, że nie jest to dobry pomysł. O ile w ciągu dnia można sobie jeszcze pozwolić na granie muzyki z playlisty, to rezygnacja z programów autorskich wieczorami jest błędem. Radio Bis pokrywa swoim zasięgiem ponad sześćdziesiąt procent powierzchni kraju i dociera również do młodzieży w małych miasteczkach. Skąd ci ludzie, którzy często wychowują się na audycjach autorskich, mają teraz czerpać wiedzę o muzyce artystycznej?
Zmiana muzyki granej w Radiu Bis, m.in. rezygnacja z heavy metalu, Pana zdaniem przysporzy stacji słuchaczy?
Nie można tego oceniać w kategoriach zwiększenia bądź zmniejszenia liczby słuchaczy. Na pewno nastąpi ich zamiana. Target Radia Bis to ludzie wykształceni lub uczący się. Można się zastanawiać, czy próba przyciągnięcia słuchacza masowego wyjdzie stacji na dobre.
Rozmawiał Bartosz Soja
(BS, 18.07.2006)