Dział: PRASA

Dodano: Wrzesień 21, 2018

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"Kler" Wojciecha Smarzowskiego z nagrodą dziennikarzy na 43. FPFF w Gdyni

Jedną z głównych ról w "Klerze" gra Janusz Gajos (fot. Bartek Mrozowski/materiały prasowe)

"Kler" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego został wyróżniony Nagrodą Dziennikarzy podczas 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Produkcja miała też otrzymać Złotego Klakiera dla najdłużej oklaskiwanego filmu, ale prezes Radia Gdańsk podjął w piątek decyzję o nieprzyznawaniu tej nagrody w tym roku. 

Nagrodzony przez akredytowanych na festiwalu dziennikarzy "Kler" to jeden z 16 filmów prezentowanych w Konkursie Głównym podczas tegorocznego 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Porusza m.in. problem pedofilii w Kościele i tuszowania jej przypadków, pazerność niektórych duchownych, flirt z nacjonalizmem.

Krytyk filmowy Łukasz Maciejewski komentując decyzję dziennikarzy podkreślił, że Nagroda Dziennikarzy jest wyróżnieniem za wspaniały film, a nie nagrodą zamiast innych nagród. "Chociaż nie raz, nie dwa zdarzało się tak, że nagrody przyznawane przez dziennikarzy były potem pomijane w werdykcie głównym. Głęboko wierzę w to, że tak się nie stanie, że jutro film »Kler« otrzyma nagrody" - powiedział.

Press

(fot. Bartek Mrozowski/materiały prasowe)

Reżyser docenionego przez dziennikarzy filmu mówił, że kiedyś nie lubił dziennikarzy, ale potem ich polubił. "Niedawno zrobiłem taki rozrachunek z głową. Mnie nagrody już nie zmieniają, nie będę robił filmów ani lepszych, ani gorszych. Do niedawna uważałem, że najbardziej sprawiedliwą nagrodą są Orły, bo to środowisko je daje. W zeszłym roku nie został jednak zauważony film Anny Jadowskiej i to, co zrobiła w nim Marta Nieradkiewicz. Nie dostała nawet nominacji. Wynika do stąd, że może nie wszyscy członkowie kapituły Orłów oglądają filmy. Nie wierzę, żeby nie docenili takiej roli" - powiedział Smarzowski. "Dziennikarze to taka grupa, która ogląda filmy, dlatego dzisiejsza nagroda to cenna nagroda, dziękuję" - dodał.

 

Press

„Kler” był też pewnym zwycięzcą nagrody Złoty Klakier dla najdłużej oklaskiwanego filmu festiwalu. Jednak Radio Gdańsk, tradycyjnie przyznające to wyróżnienie, poinformowało w piątek, że prezes rozgłośni Dariusz Wasielewski postanowił, że w tym roku nagroda nie zostanie wręczona. Dyrektor festiwalu Leszek Kopeć powiedział, że szef rozgłośni tak tłumaczył mu powody tej decyzji: „Scenariusz wchodzenia na oklaskach ekip zaburzył pomiar dlatego, że część oklasków została przerwana przez prowadzących, a część mierzona była jeszcze podczas wchodzenia ekipy na scenę i to przedłużało oklaski”. 

Na 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych łącznie pokazanych zostanie ponad 130 filmów. Laureatów Złotych i Srebrnych Lwów - najważniejszych laurów festiwalu przyznawanych najlepszym filmom pełnometrażowym biorącym udział w Konkursie Głównym - poznamy podczas sobotniej gali.

(PAP, PAZ, 21.09.2018)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.