Po publikacji wideo z morderstwem Facebook obiecuje zmiany
(fot. pixabay.com)
Facebook potrzebował ponad dwóch godzin na usunięcie filmu pokazującego zabójstwo. Film opublikował sprawca zbrodni Steve W. Stephens, krótko po jej dokonaniu.
Zanim serwis społecznościowy usunął wideo ze swoich zasobów, film obejrzało 1,6 mln osób. Facebook tłumaczył, że zareagował po 23 minutach od otrzymania pierwszego zgłoszenia dotyczącego publikowania niedozwolonych treści - nastąpiło to po 1 godz. 45 min od udostępnienia filmu. Serwis przyznał, że musi poprawić narzędzia filtrujące i blokujące nieodpowiednie treści publikowane przez użytkowników.
W ub.r. ten sam system ocenzurował jedno z najbardziej znanych zdjęć poprzedniego wieku - fotografię Nicka Uta (otrzymał za nią Nagrodę Pulitzera) przedstawiającą nagą dziewczynkę uciekającą z wietnamskiej wioski, na którą amerykańskie oddziały zrzuciły napalm. Wówczas zdjęcie zakwalifikowano do treści pornograficznych.
Amerykańska policja poinformowała wczoraj wieczorem, że ścigany Steve W. Stephens został rozpoznany podczas zakupów w restauracji McDonald's w Pensylwanii. Podczas pościgu zastrzelił się.
(LL, 19.04.2017)