Władze Polskiego Radia o liście publicznym pracowników: "to kolejna próba podsycania sporu"
”Zarzuty sformułowane w apelu wobec zarządu Polskiego Radia, ale również pośrednio wobec dyrektorów anten i redakcji, o ile nie zostaną doprecyzowane i udowodnione, noszą znamiona bezpodstawnego pomówienia, naruszają dobra osobiste prezes zarządu oraz naruszają wizerunek Polskiego Radia” – tak władze Polskiego Radia odpowiadają na list pracowników stacji, którzy domagają się przywrócenia do pracy przy dziennikach Trójki serwisantek Małgorzaty Spór i Anny Zaleśnej.
Pod listem z 15 listopada br. do prezes Polskiego Radia Barbary Stanisławczyk podpisało się ponad 120 dziennikarzy i pracowników radia.
”Wszyscy pracujemy w tej samej instytucji i wszystkim nam zależy na dobru Polskiego Radia. Dlatego zwracamy się do Pani z apelem o poszanowanie zasad niezależności i rzetelności dziennikarskiej oraz kultury pracy w Polskim Radiu, instytucji publicznej, której celem i obowiązkiem jest przekazywanie rzetelnych i obiektywnych informacji oraz pluralistycznych opinii” – napisali w liście, który publikujemy tutaj.
Poniżej oświadczenie władz publicznego nadawcy, jakie przesłano do naszej redakcji:
Zarząd oraz dyrektorzy Polskiego Radia odpowiedzieli na pismo Zarządu Związku
Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Programu Trzeciego i Drugiego Polskiego Radia.
Od dłuższego czasu trwa próba zdestabilizowania pracy Radiowej Trójki. Niektórzy byli pracownicy Polskiego Radia, związani obecnie z nowymi środowiskami próbują wpływać na dziennikarzy rozgłośni i podsycać spór, który nie ma racji bytu. Zarząd Polskiego Radia otrzymał budzące wątpliwości pismo podpisane przez dziennikarzy i pracowników Radia. Wątpliwości dotyczą zarówno formy listu – np. skreślenia w treści, jego stylistyki, jak i treści, która zawiera bardzo poważne zarzuty pod adresem Dyrekcji Polskiego Radia, które nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Wydaje się, że jest to kolejna próba podsycania sporu. Zastrzeżenia budzi fakt dołączenia do listu podpisów na oddzielnych kartkach – w chwili upublicznienia treści pisma, co najmniej kilku jego rzekomych sygnatariuszy przyznało, że nie pod takiej treści i formy apelem podpisywały się kilka tygodni temu.
Wśród sygnatariuszy znajdują się również dziennikarze niepracujący już w Polskim Radiu.
W związku z tymi wątpliwościami Zarząd oraz dyrektorzy Polskiego Radia chcą ustalić, czy sygnatariusze listu wiedzieli pod jakim pismem się podpisują i czy w związku z tym nie zachodzi podejrzenie nieuczciwości ze strony Związku Zawodowego, który wystosował apel.
Dyrekcja Radia uważa, że mocne zarzuty sformułowane w apelu wobec Zarządu Polskiego Radia, ale również pośrednio wobec dyrektorów anten i redakcji, o ile nie zostaną doprecyzowane i udowodnione, noszą znamiona bezpodstawnego pomówienia, naruszają dobra osobiste Prezes Zarządu oraz naruszają wizerunek Polskiego Radia.
Dyrekcja zapewnia, że rzetelnie i przejrzyście będzie wyjaśniać zaistniałą sytuację. Spotkanie pracowników z Dyrekcją zaplanowano na 18 listopada br.
- Dziękujemy władzom Polskiego Radia za reakcję na list podpisany przez 125 pracowników i współpracowników spółki. Przygotowujemy odpowiedź na zarzuty pod adresem związku zawodowego, sformułowane przez zarząd i dyrektorów - mówi Paweł Sołtys, przewodniczący Związku Zawodowego Dziennikarzy i Pracowników Programu II i III.
(17.11.2016)