Temat: programy telewizyjne

Dział: PERSONALIA

Dodano: Październik 25, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Krzysztof M. Kaźmierczak zrezygnował z przewodniczenia związkowcom w "Głosie Wielkopolskim"

Dziennikarz "Głosu Wielkopolskiego" (Polska Press) Krzysztof M. Kaźmierczak zrezygnował z funkcji przewodniczącego Komisji Zakładowej Związku Zawodowego Dziennikarzy. Powodem jest fakt, że niektórzy związkowcy podpisali się pod listem, w którym twierdzą, że nie byli świadkami nękania w pracy Marcina Karabasza.

Marcin Karabasz twierdzi, że jako współpracownik był ofiarą mobbingu w redakcji "Głosu Wielkopolskiego". W jego obronie stanął m.in. Krzysztof M. Kaźmierczak, ale pracownicy poznańskiej gazety napisali oświadczenie, w którym zaprzeczyli zarzutom stawianym przez Karabasza. "Jestem zniesmaczony i zdumiony tym bardziej, że w gronie podpisanych pod oświadczeniem są osoby, które same informowały mnie o zachowaniach wobec kol. Karabasza i z uwagi na to martwiły się o niego" - napisał Kaźmierczak do związkowców. I dalej: "trudno mi uwierzyć w akceptowanie tego, czego byliście świadkami lub o czym wiedzieliście od innych. Bez względu na
motywy liczy się jednak to, co teraz zadeklarowaliście swoimi podpisami".

Na miejsce Kaźmierczaka związkowcy wybrali Katarzynę Sklepik (redaktor i wydawca w "Głosie Wielkopolskim"). - Nie podzielamy stanowiska pana Kaźmierczaka w sprawie Marcina Karabasza. Napisał je w swoim imieniu, nie informując o tym nikogo ze związkowców. Nie będziemy jednak publikowali kolejnego listu, ponieważ w poprzednim zawarliśmy jasno nasze stanowisko - mówi "Presserwisowi" nowa przewodnicząca związkowców.

- Wystąpiłem z interwencją do pracodawcy w sprawie Marcina Karabasza w ramach swoich kompetencji przewodniczącego związkowej komisji zakładowej. Sygnały będące podstawą do interwencji otrzymywałem od członków komisji. W dniu interwencji poinformowałem o niej wszystkich związkowców. Statut naszego związku nie wymaga uzgadniania z członkami wystąpień interwencyjnych. Przez trzy kadencje wiele razy występowałem jako przewodniczący w takim samym trybie jak w przypadku sprawy kolegi Karabasza - odpowiada Kaźmierczak.

(JK, 25.10.2016)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.