Książka Artura Domosławskiego o Ryszardzie Kapuścińskim może być drukowana z rozdziałem "O miłości i innych demonach"
Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie uchylił w piątek 14 października br. wyrok sądu I instancji, zakazujący publikacji rozdziału o romansach Ryszarda Kapuścińskiego w ewentualnych wznowieniach jego biografii napisanej przez Artura Domosławskiego.
Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację Artura Domosławskiego od części wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 2015 roku i oddalił wniosek powoda o zakaz publikacji. Wdowa po zmarłym w 2007 roku pisarzu i reporterze może złożyć skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Jej adwokat Dawid Bierant powiedział PAP, że to ona zdecyduje czy tak zrobić.
Już wcześniej uprawomocniła się inna część wyroku Sądu Okręgowwego - zobowiązująca Domosławskiego do przeprosin wdowy za naruszenie jej dóbr osobistych. Domosławski już wykonał tamten wyrok i wysłał Alicji Kapuścińskiej list z przeprosinami.
W 2010 roku do księgarń trafiła biografia Domosławskiego pt. "Kapuściński non-fiction". Kwestionowała ona m.in. wierność szczegółów opisywanych w słynnych reportażach Kapuścińskiego; opisywała jego powikłane związki z władzami i tajnymi służbami PRL; zawierała szczegóły o życiu intymnym pisarza i o trudnych relacjach z córką. Niektóre tezy oparto na wypowiedziach osób zachowujących anonimowość. Książka wywołała szeroką dyskusję.
Wdowa wytoczyła proces autorowi i wydawcy (Świat Książki), twierdząc że naruszono m.in. jej prawo do dobrej pamięci po mężu i do życia prywatnego. Poza przeprosinami w mediach żądała usunięcia z książki znacznych fragmentów oraz wpłaty 50 tys. zł na Fundację im. Ryszarda Kapuścińskiego. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami od 2010 roku. W 2013 roku na mocy ugody wydawca wyraził ubolewanie wobec wdowy i córki z powodu "nieprawdziwych informacji" z książki. Zobowiązał się też, że w razie powtórnego wydania książki nie zamieści w niej kilku rozdziałów. Autor z niczego się nie wycofał.
W 2015 roku Sąd Okręgowy uwzględnił częściowo pozew i nakazał Domosławskiemu przeprosić powódkę listownie. Sąd uznał, że książka może być publikowana, ale bez rozdziału "O miłości i innych demonach". Resztę żądań pozwu oddalono. Do Sądu Apelacyjnego odwołał się tylko pozwany. (PAP)
(PAP, 14.10.2016)